Trzy wskaźniki i spółki z WIG

17 firm powyżej 1000 zł, 74 powyżej 100 zł. Taki jest iloczyn trzech najpopularniejszych wskaźników giełdowych dla polskich emitentów. Analitycy wierzą w dalsze zwyżki.

Aktualizacja: 08.02.2017 10:43 Publikacja: 28.08.2013 14:00

Trzy wskaźniki i spółki z WIG

Foto: Bloomberg

Nie ma jednej słusznej strategii inwestycyjnej na giełdzie. Nie ma też wskaźników, które zawsze będą zwiastować mocno drożejące walory. Trudno jednak znaleźć choć jednego profesjonalnego inwestora, który przy analizie fundamentalnej nie uwzględniałby wskaźników: cena do zysku (P/E), cena do wartości księgowej (P/BV) i nieco rzadziej – cena do przepływów pieniężnych (P/CF). Dają one prostą informację, jak spółka radzi sobie z kapitałem akcjonariuszy. Sprawdziliśmy zatem, jak pod tym względem wypadają spółki notowane na warszawskim parkiecie. Pomnożyliśmy wszystkie trzy wskaźniki, typując spółki, dla których iloczyn jest największy (bazowaliśmy na danych agencji Bloomberg).

Akcje silnie przewartościowane

Najwyższe wskaźniki osiągnęła spółka, której akcje od kilku już lat są najdroższe na warszawskiej giełdzie. Akcje odzieżowej firmy LPP wyceniane były wczoraj na 8260 zł. Spółka w ostatnim kwartale miała wskaźnik P/BV na poziomie 10,03 zł, P/E – 27,9 zł i P/CF równe 33,8 zł. Łącznie dało to wynik równy blisko 9,5 tys. zł. Walory odzieżowego giganta rosną właściwie od momentu debiutu. Stopa zwrotu od 2001 r. wyniosła już ponad 18,7 tys. proc. Mimo częstych opinii, że mamy do czynienia z bańką spekulacyjną, analitycy nadal wydają pozytywne rekomendacje dla kierowanej przez Marka Piechockiego firmy. Ostatnia rekomendacja Espirito Santo zakłada, że kurs spółki wzrośnie do 10 010 zł. Jako powód autorzy podają wciąż poprawiające się wyniki spółki i ambitne plany rozwoju zarówno w kraju, jak i za granicą.

Najwyżej wyceniane akcje na polskiej giełdzie.pdf

Na drugim miejscu, niespodziewanie pojawiły się Zakłady Urządzeń Kotłowych Stąporków. Wszystko przez duży wynik P/E, który wyniósł aż 163,8 zł i jest jednym z najwyższych na warszawskim parkiecie. Przy niskich zyskach netto (2,9 mln zł w całym 2012 r.), kurs akcji spółki wynosił 31,7 zł, co może oznaczać, że jest silnie przewartościowany. Wskaźnik ten może się jednak niebawem obniżyć, bo spółka podpisała właśnie umowę na dostawę systemów szalunkowych od Harsco Infrastructure Services GmbH. Zdaniem DM BZ WBK poprawi to o ponad 3 mln zł zysk netto w II połowie 2013 r.

Na kolejnych pozycjach znajduje się wchodzący w skład sWIG80 Eko Export i notowana w mWIG40 ukraińska Astarta. Obie znalazły się tak wysoko za sprawą dość niskiego cashflow przy relatywnie wysokiej cenie akcji (odpowiednio 33,74 zł i 72,48 zł). Na kolejnej pozycji znajdują się Quercus TFI, K2Internet, CCC i Eurocash. Akcje dwóch pierwszych kosztują poniżej 10 zł. Łącznie dla 17 spółek iloczyn wskaźników przekroczył 1000 zł, a dla kolejnych 74 znalazł się powyżej 100 zł.

Pole do wzrostu

Czy to oznacza, że akcje tych spółek są za drogie i okazji lepiej szukać wśród firm o niższych wskaźnikach? Nie do końca.

– Podczas poprzedniej hossy na GPW akceptowane były poziomy nawet P/E w okolicach 30–40, a nawet 60–70 zł i mimo to inwestorzy nadal na perspektywy tych spółek patrzyli z dużym optymizmem – przekonuje Tomasz Kolarz, analityk rynku finansowego w BM BPH i tłumaczy: – Teoretycznie oznaczało to, że potrzeba nawet 60 lat, aby inwestorowi w całości zwrócił się zainwestowany kapitał w postaci zysku przedsiębiorstwa. Nie jest to zatem inwestycja zbyt atrakcyjna.

Im niższy poziom wskaźnika, tym teoretycznie lepiej radzi sobie spółka. Z kolei wysoka wycena może świadczyć o dobrych perspektywach, ale i o dużej spekulacji. Najwyższe wartości odnotowują Paged, Stąporków i Bakalland.

– Takie dane powinno się porównywać nie do całego rynku, a do sytuacji w branży, w jakiej działa spółka – zastrzega Michał Krajczewski, analityk Raiffeisen Brokers. – Spółka może bowiem wypadać źle na tle rynku, ale świetnie na tle branży, co może skłaniać do zakupu jej walorów.

Co do optymalnych poziomów wskaźnika P/E zdania są podzielone. Zdaniem Krajczewskiego, wskaźnik P/E poniżej 10 oznacza, że spółka jest tania, do 16 zaś, że jej cena jest optymalna. Kolarz przekonuje, że bezpieczne poziomy to te poniżej 30.

Innym istotnym wskaźnikiem jest P/BV. Jeśli jest on wyższy od jedności, oznacza to, że wartość rynkowa spółki przekracza jej wartość księgową, a kurs rośnie szybciej niż osiągane wyniki. Źródłem przewagi mogą być np. oczekiwania co do dalszych wyników, know-how czy wartość marki. Pod tym względem liderami są Quercus, LPP i Eurocash.

– Jeśli kurs jest zbyt niski, teoretycznie oznacza to, że spółka jest niedowartościowana i jej kurs może rosnąć. Pamiętajmy jednak, że nie powinno to być jedyne kryterium wyboru spółek, bo często za niskimi wartościami kryje się słaba kondycja spółki i wiszące nad nią widmo bankructwa – zaznacza Kolarz.

– Zbyt niska wartość P/BV może świadczyć o słabym wycenianiu aktywów przez rynek i małej ich płynności – dodaje Krajczewski.

Analitycy nie mają wątpliwości: w Polsce wciąż jest pole do wzrostu wszystkich wskaźników, a nadchodzące ożywienie gospodarcze może windować wyceny spółek, które dziś są niedowartościowane. Pamiętajmy, że selekcja spółek wyłącznie na podstawie tych wskaźników, prowadzi czasem do błędnych decyzji.

[email protected]

Jak to obliczyliśmy?

W naszych wyliczeniach posłużyliśmy się danymi z Bloomberga. Jako że trwa jeszcze sezon wynikowy i nie wszystkie spółki przedstawiły wyniki finansowe za II kwartał 2013 r., wyliczenia dotyczą ostatniego dostępnego kwartału, w jakim publikowane były wyniki dla poszczególnych spółek. W analizie tej nie uwzględnialiśmy notowanych na giełdzie banków ze względu na zaburzony wynik wskaźnika cena do przepływów pieniężnych (P/CF). Nie uwzględnialiśmy również spółek, dla których co najmniej jeden z analizowanych (P/E, P/BV, P/CF) wskaźników był ujemny.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?