Wypowiedzi na łamach mediów sugerują, że pomimo postulatów środowiska rynku (wśród koalicji instytucji jest też SII), rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadło jeszcze przed okresem „konsultacji". To najważniejszy czynnik ryzyka na GPW w najbliższym czasie. Do tego termin i sposób ograniczania QE3 przez Fed oraz interwencja USA w Syrii. Natomiast pod względem czynników makroekonomicznych, coraz bardziej widoczne jest ożywienie w gospodarce.
Polscy inwestorzy indywidualni wydają się nie zważać na niepewność. Wakacyjna mini- hossa widocznie rozgrzała nastroje. Pokazują to wyniki INI z ostatnich czterech tygodni, podczas których nieprzerwanie dominują byki, z udziałem przekraczającym 50 proc. W ostatnich dniach obserwujemy spadek udziału optymistów, czyli inwestorów oczekujących kontynuacji zwyżek w najbliższych 6 miesiącach. W tej grupie są inwestorzy, którzy nie wierzą, że OFE przestaną istnieć, lecz ewentualnie nastąpi nieunikniona zmiana ich funkcjonowania. Najmocniej wzrósł udział inwestorów, którzy postanowili być poza rynkiem, przeczekać. Ich odsetek wzrósł o 8,3 pkt proc., do 21,2 proc. Udział niedźwiedzi pozostaje na skrajnie niskim poziomie 22,1 proc., podobnie jak przewaga optymistów nad pesymistami - 34,6 pkt proc., co może niepokoić w krótkim terminie. To kolejny czynnik, który powinien skłaniać inwestorów do wzmożonej ostrożności w najbliższym czasie.