Przybywa rentownych spółek na warszawskiej giełdzie

Z analizy raportów opublikowanych w zakończonym sezonie wynika, że trend spadających zysków operacyjnych giełdowych spółek właśnie się skończył.

Aktualizacja: 11.02.2017 12:05 Publikacja: 17.09.2013 10:59

W celu przekonania się, jak radzą sobie spółki notowane na warszawskim parkiecie, wzięliśmy pod lupę

W celu przekonania się, jak radzą sobie spółki notowane na warszawskim parkiecie, wzięliśmy pod lupę wynik operacyjny, czyli EBIT, będący najbardziej miarodajnym wskaźnikiem efektywności działalności przedsiębiorstwa.

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

W ostatnim czasie krajowi inwestorzy coraz częściej są zasypywani optymistycznymi wiadomościami ze spółek. Najlepszym tego przykładem może być zakończony sezon publikacji rezultatów za II kwartał. Z raportów okresowych wynika, że coraz większa liczba spółek notowanych na warszawskim parkiecie może się pochwalić zyskami na poziomie operacyjnym. Na 385 przeanalizowanych przez „Parkiet" giełdowych firm 297 wypracowało zysk z działalności operacyjnej w zakończonym kwartale.

Spółkom łatwiej o zyski

W celu przekonania się, jak radzą sobie spółki notowane na warszawskim parkiecie, wzięliśmy pod lupę wynik operacyjny, czyli EBIT, będący najbardziej miarodajnym wskaźnikiem efektywności działalności przedsiębiorstwa. W przeciwieństwie do wyniku netto nie uwzględnia on zysków i strat nadzwyczajnych, płaconych podatków oraz wyników działalności inwestycyjnej i transakcji finansowych. Liczą się tylko przychody i koszty wynikające z podstawowej działalności spółki. Bazując na wyniku operacyjnym, inwestorzy łatwo mogą ocenić, czy i jaką rentowność ma spółka.

Z analizy raportów podsumowujących II kwartał 2013 roku (pominęliśmy sektor finansowy) płyną optymistyczne wnioski. W porównaniu z takim samym okresem 2012 roku liczba giełdowych spółek mogących pochwalić się zyskiem operacyjnym zwiększyła się z 278 do 297. To oznacza, że działalność na poziomie operacyjnym jedynie co czwartej niefinansowej spółki z warszawskiego parkietu nie jest rentowna. Jedynie co dziesiąta firma ubiegłoroczny zysk zamieniła na stratę w II kwartale, podczas gdy jeszcze w pierwszym kwartale 2013 roku takie przypadki stanowiły prawie 15 proc. ogółu.

Co trzecia spółka zwiększyła zyski

Pozytywnym zjawiskiem jest też to, że w przeciwieństwie do poprzedniego kwartału, gdzie nieznaczną przewagę wśród rentownych podmiotów miały te, których zyski operacyjne kurczyły się, w II kwartale 2013 roku liczebną przewagę miały spółki, które wypracowały większy EBIT niż przed rokiem. Prawie co trzecia spółka notowana w Warszawie wypracowała większy zysk niż przed rokiem. Co ciekawe, łączny zysk operacyjny wypracowany w II kwartale 2013 roku skurczył się o 6 proc. – z 9,2 mld do 8,6 mld zł. Duży udział w tym mają potentaci naszego rynku, jak KGHM i PKN Orlen, którzy II kwartału nie mogą zaliczyć do udanych. Zysk miedziowego giganta spadł niemal o połowę z 1,9 do 1 mld zł, z kolei płocki koncern, wykazując stratę operacyjną sięgającą 140 mln zł (wobec 375 mln zł EBIT na plusie w analogicznym okresie ubiegłego roku), dostarczył jednego z największych rozczarowań zakończonego sezonu wyników. Średnia prognoz analityków wskazywała, że wynik operacyjny Orlenu będzie 60 mln zł na plusie.

Oni mają sposób na poprawę

Tradycyjnie nie zabrakło firm, które dzięki tzw. niskiej bazie (II kwartał 2012 r.) mogły się pochwalić bardzo wysoką dynamiką poprawy zysku. W tej kategorii prawdziwą gwiazdą zakończonego sezonu wyników został Eko Export, spółka zajmująca się pozyskiwaniem i przetwarzaniem mikrosfery. W II kwartale zysk operacyjny Eko Exportu poszybował do 4,6  mln zł z zaledwie 110 tys. zł wypracowanych rok wcześniej. To efekt skokowo rosnących przychodów ze sprzedaży. Spółka zapowiada rekordowy rok pod względem wyników. Wśród blue chips bezkonkurencyjne pod względem dynamiki zysku operacyjnego okazało się PGNiG. Gazowy gigant stratę operacyjną sprzed roku w wysokości 352 mln zł zamienił na 747 mln zł zysku.

W przypadku co szóstej spółki zamiast ubiegłorocznej straty pojawił się zysk w II kwartale. Ta sztuka udała się m.in. kilku mniejszym przedstawicielom branży odzieżowej. Z zysków w zakończonym kwartale mogli się cieszyć akcjonariusze Próchnika, Bytomia i Redanu. Do grona rentownych spółek po dłuższej przerwie powróciły też akcje PBG, potentata branży budowlanej znajdującego się w upadłości układowej. Dodatni wynik operacyjny przekroczył 234 mln zł, wobec gigantycznej straty na poziomie 1,58 mld zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Straty mniej dotkliwe

Pozytywnie należy również ocenić te spółki, którym znacząco udało się ograniczyć straty sprzed roku. Do tej grupy zalicza się Lotos. W drugim kwartale paliwowy koncern zmniejszył  stratę operacyjną do  101 mln zł wobec 861 mln zł zanotowanych przed rokiem. Duży krok w stronę rentowności operacyjnej zrobiły Europejski Fundusz Hipoteczny i działający w branży budowlanej Tesgas. W obu przypadkach strata operacyjna skurczyła się o około 99 proc. W sumie ponad 60 proc. firm, które zarówno w II kwartale 2013 roku, jak i w analogicznym okresie ubiegłego roku były pod kreską, zmniejszyło poziom straty operacyjnej.

Pozytywne efekty restrukturyzacji i ożywienie widoczne w wynikach

W ocenie analityków obserwowana poprawa rezultatów to po części wynik rosnącej efektywności rodzimych spółek będącej w wielu przypadkach efektem prowadzonych procesów restrukturyzacji. – Słabsza koniunktura gospodarcza wymusiła na spółkach procesy obniżki kosztów. Jej efekty są widoczne obecnie w wynikach spółek. Nie jest łatwo poprawić stronę przychodową w okresie pogorszenia koniunktury gospodarczej i naturalną ochroną jest obniżka kosztów i zmniejszenie wydatków – wskazuje Jarosław Lis, zarządzający funduszami BPH TFI.

Dobrym przykładem firm, gdzie prowadzona restrukturyzacja pozytywnie przełożyła się na osiągane wyniki, mogą być dystrybutorzy farmaceutyków i mniejsze spółki odzieżowe. W przypadku pierwszej grupy obniżenie poziomu kosztów i zwiększenie efektywności działania sprawiło, że do osiągnięcia lepszych zysków wystarczył mniejszy niż wcześniej lub podobny poziom przychodów. Z kolei w przypadku branży odzieżowej cięcie  kosztów sprawiło, że po chudych latach biznes wielu mniejszych firm znów stał się rentowny.

Analitycy przyznają, że w wynikach spółek widoczne są też pierwsze oznaki ożywienia w gospodarce. Poprawiająca się koniunktura gospodarcza w Polsce i na europejskich rynkach sprawiła, że giełdowym spółkom łatwiej o zyski z  podstawowej działalności. – Mamy dużą grupę spółek zwiększających sprzedaż dzięki eksportowi lub wchodzeniu z produktami i usługami na nowe rynki – przekonuje Jarosław Lis. Zdaniem specjalisty jest to kosztowniejszy i ryzykowny sposób na poprawę wyników, jednak jego podstawową zaletą są efekty, które wraz z poprawą koniunktury pojawiają się niemal natychmiast. Dlatego zakładając, że znajdujemy się w początkowej fazie ożywienia gospodarczego, można oczekiwać stopniowej poprawy rezultatów rodzimych spółek. – Najbliższe kwartały powinny przynieść poprawę strony przychodowej. Będzie to odmienna sytuacja od ostatnich kwartałów. Zdecydowanie łatwiej spółkom będzie poprawiać wyniki operacyjne, szczególnie po okresie zaciskania pasa – dodaje specjalista BPH TFI.

Opinie

Artur Iwański, dyrektor biura analiz DM PKO BP

Moim zdaniem wytłumaczenie poprawy wyników operacyjnych jest dosyć proste: po pierwsze mamy do czynienia z ożywieniem (wzrost polskiego PKB przyśpieszył z 0,5 proc. w pierwszym  kwartale do 0,8 proc. w drugim kwartale  i jest na drodze do dalszego przyspieszenia; w przyszłym roku oczekujemy wzrostu o 2,8 proc.); po drugie wiele spółek wykorzystało ostatnie pięć lat kryzysu na restrukturyzację i obniżyło swoją bazę kosztów, co pozwala osiągać relatywnie solidne wyniki przy niskiej sprzedaży oraz daje nadzieję na mocniejszą ich poprawę w kolejnych okresach. Można się spodziewać dalszej poprawy wyników, porównując kwartał do kwartału. W całym 2013 roku zyski największych spółek spadną o około 20 proc., ale już w następnym roku powinny się poprawić o więcej niż 10 proc. Motorem będzie poprawa w polskiej gospodarce oraz powolne ożywienie na rynkach Unii Europejskiej. Poprawi to sprzedaż, a dzięki dźwigni operacyjnej jeszcze bardziej wpłynie na zyski operacyjne. JIM

Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ

Wraz z rozpędzającym się ożywieniem gospodarczym spektrum spółek pokazujących niezłe wyniki zacznie się powiększać. Obecnie ze spokojem patrzeć można na takie branże jak dystrybutorzy IT, dystrybutorzy farmaceutyków, większość windykatorów oraz eksporterów. Eksport jest na chwilę obecną główną siłą napędową gospodarki i w związku z obserwowanym ożywieniem w Europie Zachodniej taki stan rzeczy powinien być kontynuowany. W dalszej części roku poprawić się powinien również popyt konsumpcyjny, co będzie wsparciem dla detalistów, ale zapomnieć nie można również o wybranych deweloperach korzystających z delikatnego ożywienia na rynku nieruchomości oraz bankach. Ostatnimi spółkami korzystającymi na ożywieniu będą klasyczni przedstawiciele branż najbardziej cyklicznych. Co ciekawe, mimo że jeszcze nie widać tam poprawy w wynikach, to kursy już zaczynają ją powoli dyskontować, czego przykładem są ostatnie zmiany cen akcji spółek węglowych. Oprócz rodzącego się ożywienia oraz rosnącego eksportu pozytywny wpływ na osiągane wyniki mają efekty restrukturyzacji prowadzonej w wielu spółkach od roku 2008. JIM

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?