Czterech małych emitentów na najbliższe miesiące

Analitycy je pomijają, inwestorzy często nawet nie znają. Tymczasem giełda to nie tylko WIG20, mWIG40 czy sWIG80. Wśród najmniejszych emitentów też nie brakuje inwestycyjnych perełek.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:35 Publikacja: 08.10.2013 14:00

Czterech małych emitentów na najbliższe miesiące

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka

Jeśli liczysz na giełdowe zyski, zainwestuj w akcje największych i najbardziej płynnych spółek – doradza wielu rynkowych ekspertów. To jednak zbyt duże, a przy tym krzywdzące uogólnienie. Wśród liderów wzrostów w ostatnich miesiącach aż roi się od firm o niewielkiej kapitalizacji, ale dużych ambicjach. Oczywiście inwestycje w spółki z WIG-Plus (i mniejsze) będą wiązać się z większym ryzykiem (mała płynność, nieduży free-float, brak rynkowych analiz), ale ostatnie wyniki i prognozy specjalistów pokazują, że mogą świetnie uzupełnić portfel.

Rekordowe wzrosty

– Potrzebna będzie cierpliwość, akceptacja dużych tymczasowych strat i mniejszej płynności – przekonuje Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji w Raiffeisen Brokers i dodaje, że gra może być warta świeczki, bo już teraz wiele spółek osiągnęło trzycyfrową (liczoną w procentach) stopą zwrotu od początku roku. Przykłady? Odzieżowy Bytom wchodzący w skład WIG-Plus zwiększył wartość o 252 proc. , Gino Rossi – o 179 proc., Quercus TFI – o 154 proc. i Henryk Kania – o 146 proc. A to tylko najbardziej znane przykłady. Niestety, historyczne stopy zwrotu nie gwarantują dobrych wyników w przyszłości, dlatego konieczna będzie szczegółowa analiza spółek. I o to poprosiliśmy specjalistów.

Zdaniem Kozłowskiego dobrym wyborem na najbliższe miesiące może się okazać zarządzany przez Sebastiana Buczka Quercus TFI.

– Wpływ na poprawę wyników spółki będą miały rekordowe napływy do funduszy inwestycyjnych – przekonuje ekspert. – Na korzyść firmy przemawia dotychczasowy trend wzrostowy na giełdzie i wyniki funduszy, które regularnie wybijają się ponad ustalony benchmark – wyjaśnia Kozłowski.

Inną polecaną przez naszych specjalistów spółką jest kierowany przez Thomasa Lehmanna Libet. Otoczenie gospodarcze do tej pory wyjątkowo nie sprzyjało producentowi kostki brukowej.

– Tymczasem wraz z ożywieniem gospodarczym wyniki zaczynają się poprawiać – tłumaczy Michał Rabiej, zarządzający AXA TFI. – Spółka skupia się na restrukturyzacji kosztów i konsekwentnie stawia na segment premium. To powinno zaprocentować, czego dowodem są dobre wyniki za II kwartał. Szczególnie cieszy odbudowa marż na wysokich poziomach – zaznacza.

Podobnego zdania są analitycy DM BDM, którzy w piątek wydali dla Libetu rekomendację „kupuj", wyznaczając cenę docelową równą 3,77 zł (wczoraj akcje kosztowały 3,37 zł). Eksperci oczekują, że poprawa koniunktury i napływ unijnych środków pozwoli spółce poprawić wyniki i utrzymać wysoki cashflow.

Ożywienie poprawi wyniki

Kolejne typy są ściśle związane z sezonowością i ożywieniem popytu wewnętrznego. Marcin Stebakow, dyrektor biura analiz DM BPS, najbardziej wierzy w Gino Rossi.

– Choć spółka silnie rośnie od początku roku, jej potencjał jeszcze się nie wyczerpał – przekonuje i wyjaśnia: – Zakładamy, że to właśnie 2014 r. będzie przełomowym rokiem dla spółki. Produkcja obuwia z własnej fabryki może wynieść nawet 80 proc. całości sprzedaży. Dzięki temu firma będzie korzystała zarówno z marży produkcyjnej, jak i handlowej. W 2014 r. spółka też pokaże wszystkie efekty restrukturyzacji, a ostatnie emisje obligacji umożliwią większy wzrost przychodów.

Producent obuwia szacuje, że osiągnie w tym roku 14,1 mln zł EBITDA. Zdaniem Stebakowa wynik może być jeszcze lepszy (16,4 mln zł).

Ostatni typ należy do Moniki Kalwasińskiej, analityczki PKO BP DM. Jej zdaniem to dobrym wyborem na najbliższe miesiące może okazać się Mieszko. Wczoraj cena akcji producenta słodyczy wynosiła 3,86 zł. Według czerwcowej rekomendacji PKO BP DM do połowy następnego roku cena papierów może wzrosnąć do 4,72 zł. Ale wzrosty mogą zacząć się już niebawem.

– Pierwsze półrocze było dość słabe, ale ze względu na sezonowość sprzedaży II połowa roku powinna być lepsza. Tym bardziej że już teraz pojawiają się sygnały, że ożywienie popytu wewnętrznego sprzyja zwiększeniu konsumpcji – tłumaczy „Parkietowi" Kalwasińska i szacuje, że zysk netto spółki poprawi się w ujęciu rocznym nawet o 20 proc.

A to nie koniec inwestycyjnych okazji. Dr Kalliwoda prognozuje poprawę wyników niedużego Voxela i szacuje cenę docelową na poziomie 26,8 zł (wczoraj kosztowały 18,75 zł). Z kolei DM BZ WBK wierzy w Ovostar Union. Wczoraj akcje spółki kosztowały 98,5 zł. Zdaniem analityków wycena papierów wzrośnie do 122 zł. Zdaniem naszych rozmówców okazji może być jeszcze więcej. Trzeba tylko cierpliwości i nieco szerszego spojrzenia na rynek.

[email protected]

Quercus TFI

Choć akcje firmy od początku roku zdrożały już o 154 proc., analitycy wierzą w dalsze zwyżki. Na korzyść Quercusa przemawiają niskie stopy procentowe, które skłaniają do rezygnacji z lokat i zainteresowania się ofertą TFI, a także dobre wyniki zarządzanych funduszy. Pod koniec września Quercus zarządzał aktywami wartości ok. 3,56 mld zł.

Libet

Zdaniem analityków DM BDM zarówno poprawa koniunktury na rynku nieruchomości, jak i napływ środków z perspektywy unijnej, wpłynie na wyraźną poprawę wyników producenta kostki brukowej. Kolejną szansą dla spółki może być restrukturyzacja kosztów, skupienie się na segmencie premium i wejście na nowe rynki.

Gino Rossi

Zdaniem analityków jeden z liderów tegorocznej hossy wciąż nie wyczerpał jeszcze swojego potencjału. Władze Gino Rossi są spokojne o spełnienie optymistycznych prognoz, a analitycy DM BPS liczą, że to 2014 r. będzie dla firmy rokiem przełomu. To właśnie w przyszłym roku ma ona w całości pokazać efekty prowadzonej restrukturyzacji.

Mieszko

Nie dość, że ożywienie popytu zwiększa konsumpcję, to jeszcze przed nami najlepszy miesiąc dla producentów słodyczy. Być może Mieszko zaraportuje niebawem dobre wyniki i spełni tym samym optymistyczne założenia DM PKO BP. Analitycy szacują, że kurs akcji powinien wzrosnąć nawet o 22 proc.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?