Ten rok jest dla wrocławskiego producenta śrub przełomowy. Po trudnych ostatnich kilku latach, przyszedł czas na zmianę nazwy i nową strategię, która ma przemienić dawny Koelner w międzynarodową firmę. Rawlplug jest dziś trzecim graczem w Europie w segmencie zamocowań, ale zarząd mierzy jeszcze wyżej. Duży kredyt zaufania spółce dali też inwestorzy. Po ogłoszeniu nowych planów rozwojowych, kurs spółki wystrzelił w górę. Od czerwca notowania Rawlplugu wzrosły już o około 55 proc.
Na wzrost zainteresowania akcjami spółki wpłynęło także szersze otwarcie się władz Rawlplugu na komunikację z rynkiem, choć według ekspertów kontakt z inwestorami wciąż jest niewystarczający. – Komunikację spółki z rynkiem należy ocenić dwojako: pozytywnie z analitykami i mediami oraz negatywnie z inwestorami indywidualnymi – twierdzi Rafał Irzyński, główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Nowe moce
Kluczowe dla przyszłych wyników spółki będzie przestawienie produkcji na wyroby wysokomarżowe, głównie dla branży motoryzacyjnej. W tym celu Rawlplug zainwestował w ostatnich latach prawie 100 mln zł w modernizację fabryki w Łańcucie, która jest największym zakładem produkcyjnym w grupie. Inwestycja już dobiega końca, a jej pozytywnych efektów zarząd oczekuje w najbliższych kwartałach.
Przedsięwzięcie polegało na budowie nowoczesnej hali produkcyjnej, w skład której weszły dwa główne wydziały: obróbki plastycznej na zimno oraz ulepszania cieplnego. Całość wspierana jest przez specjalistyczne laboratoria. – W tej chwili funkcjonuje wydział obróbki plastycznej oraz zespół laboratoriów. Wydział ulepszania cieplnego jest w fazie uruchomienia. Kończy się montaż drugiej linii, pierwsza jest w fazie testów – relacjonuje Piotr Kopydłowski, członek zarządu Rawlplugu. Projekt ma zwiększyć wydajność produkcji oraz obniżyć jej koszty. – Dodatkowo spółka będzie mogła zwiększyć produkcję wyrobów specjalnych, których głównymi odbiorcami są firmy z branży automotive. Wyroby takie charakteryzują się wyższą marżą i pozwalają na systematyczny wzrost rentowności przedsiębiorstwa – dodaje Kopydłowski.
Stara marka
Nowa strategia zakłada powrót marki Rawlplug na te rynki, gdzie przed laty była obecna. Brytyjska marka, którą polska spółka przejęła w 2005 r., ma niemal stuletnią tradycję i niegdyś była rozpoznawalna na całym świecie. Jednak do tej pory jej potencjał był niewykorzystany. Podbój zagranicznych rynków Rawlplug zaczął właśnie od Wielkiej Brytanii, ale chce też wyjść poza Europę. Już teraz spółka obserwuje wysoki wzrost sprzedaży na Bliskim Wschodzie i w Rosji. Myśli też o kolejnych inwestycjach, takich jak budowa fabryki w Dubaju. Ponadto z dużym zainteresowaniem spogląda na rynek amerykański, gdzie już sprzedaje niektóre swoje produkty.