Wynikowe wpadki okazją?

Przecenione po słabszych wynikach za kwartał i półrocze walory mogą być dobrą okazją do zakupu. Jednak w przypadku części firm spadek kursu jest jak najbardziej zasłużony.

Aktualizacja: 10.09.2016 01:42 Publikacja: 09.09.2016 13:58

Zakończony sezon wyników na warszawskim parkiecie przyniósł wiele negatywnych niespodzianek, które w

Zakończony sezon wyników na warszawskim parkiecie przyniósł wiele negatywnych niespodzianek, które wstrząsnęły notowaniami niejednej spółki.

Foto: Bloomberg

Zakończony sezon wyników na warszawskim parkiecie przyniósł wiele negatywnych niespodzianek, które wstrząsnęły notowaniami niejednej spółki. – Negatywna reakcja rynku na wyniki to zazwyczaj skutek ich słabości – czy to bezwzględnej, czy to na tle oczekiwań. Każdy przypadek należałoby rozważać indywidualnie, ale jednorazowe wpadki są rzadsze – przeważa scenariusz, że słabe wyniki mogą być początkiem serii – uważa Marcin Materna, szef analityków Millennium DM. – Nie sprawdza się to w przypadku, gdy duży wpływ na wyniki ma otoczenie makro, np. ceny surowców czy walut. W tym przypadku wpływ na decyzję, czy warto zainwestować w taką spółkę, powinna mieć analiza tych czynników. W większości pozostałych spółek, które pokazały słabsze wyniki, przeważa scenariusz, że kolejne rezultaty także mogą być równie słabe, co oznacza, że lepiej takich firm unikać – podsumowuje.

Za duże oczekiwania?

Wśród negatywnych bohaterów sezonu wyników znalazło się kilka firm, które zdążyły wcześniej przyzwyczaić inwestorów do systematycznej poprawy rezultatów. Tym razem jednak wynikowa poprzeczka została ustawiona zbyt wysoko.

Biorąc pod uwagę mocną reakcję rynku, sporym negatywnym zaskoczeniem były wyniki Kruka. – Mimo rozczarowującego II kwartału firma nadal ma przed sobą dość dobre perspektywy. Pozytywnie na jej działalność oddziałuje zarówno podatek bankowy (zachęcający banki do szybszego pozbywania się niepracujących kredytów), jak i program 500+, który w wielu rodzinach stanowi dodatkowy dochód pozwalający na spłatę części zobowiązań – zauważa Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Banku. – Ponadto pozytywnie na możliwości obsługi wierzytelności przez dłużników oddziałuje poprawiająca się sytuacja na rynku pracy. Dodatkowo spółka coraz odważniej działa na rynkach zagranicznych, dzięki czemu nadal ma perspektywy rozwoju, a w tym roku zamierza osiągnąć poziom 1 mld zł wydanych na zakup portfeli – dodaje ekspert.

Zawód sprawił inwestorom raport Grupy Azoty, która negatywnie zaskoczyła mocnym spadkiem zysków. Sytuację producenta nawozów komplikują niskie ceny zbóż. – Wysoki historyczny stosunek zapasów do konsumpcji naszym zdaniem będzie skutecznie ograniczał próby wzrostu cen zbóż przynajmniej do końca 2016 r. W takim otoczeniu oczekujemy, że niskie ceny nawozów utrzymają się co najmniej do końca 2017 r., co będzie miało negatywny wpływ na wyniki grupy. Częściowo rekompensowane to będzie przez polepszenie wyników w segmencie produktów chemicznych, głównie dzięki wysokim cenom melaminy – przewiduje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Wobec braku widoków na rychłą poprawę rezultatów spółka nie ma co liczyć na szybką zmianę nastawienia inwestorów.

Oczekiwaniom rynku nie sprostał również Eurocash. Zyski okazały się niższe od szacunków rynkowych. Ujawniło się kilka problemów, które mogą w dalszym ciągu ciążyć na wynikach. – Słabe rezultaty spółki w II kwartale wynikały z problemów sieci Delikatesy Centrum oraz coraz gorszej sytuacji w segmencie Cash & Carry, w którym rynek wartościowo się kurczy. Czynniki te mogą negatywnie wpływać na wyniki spółki również w kolejnych kwartałach – ocenia Piotr Bogusz, analityk DM mBanku. – Jednocześnie wysoka wycena Eurocashu była podtrzymywana przez oczekiwania na przejęcie sieci Żabka. Naszym zdaniem jednak wysoka szacunkowa cena transakcji oraz potencjalne problemy z uzyskaniem zgody UOKiK zmniejszają prawdopodobieństwo tego przejęcia.

Kolejny zawód

Następny słaby kwartał zaliczyło LPP. Problemem odzieżowej grupy pozostaje spadająca rentowność biznesu. Niestety, kolejne kwartały nie zapowiadają w tym względzie istotnej poprawy. – Po słabych wynikach w II kwartale nie spodziewam się poprawy w III kwartale. Widoczna jest niezadowalająca sprzedaż i niska marża w dwóch miesiącach wakacyjnych. Patrząc na pogodę wrześniową, raczej nie spodziewałabym się wzrostu – uważa Sylwia Jaśkiewicz z DM BOŚ. – Spółka ma problemy z czołową marką Reserved, zamyka Tallindera, boryka się z niezadowalająca sprzedażą w Europie Zachodniej. Te problemy jeszcze jakiś czas potrwają. Na poprawę kolekcji można liczyć na wiosnę przyszłego roku – ocenia analityczka. Sytuacji nie poprawia też fakt, że spółka po raz kolejny w tym roku zmniejszyła zakładane tempo wzrostu powierzchni handlowej, odkładając w czasie ambitne plany ekspansji.

Oczekiwaniom rynku nie sprostał również Apator. Jak przyznaje Michał Sztabler, analityk Noble Securities, głównym zmartwieniem producenta aparatury pomiarowej pozostaje zależny Rector, który w dalszym ciągu ma negatywny wpływ na wyniki całej grupy. – Z tego powodu zakładam, że tegoroczna prognoza zarządu, przewidująca 80 mln zł zysku netto, jest nie do zrealizowania mimo zapowiedzi, że II połowa roku ma być lepsza. Mając na uwadze niezrealizowane wcześniej obietnice, rynek raczej z rezerwą podchodzi do takich zapewnień – uważa. Nie spodziewa się on zmiany nastawienia inwestorów do spółki, dopóki zarząd nie upora się z problemem Rectora. – Odbudowa zaufania może zająć trochę czasu. To kwestia 2017 r., gdy inwestorzy będą mogli skonfrontować wyniki kolejnych kwartałów z założeniami spółki na kolejny rok – dodaje Sztabler.

Cierpliwością muszą się wykazać również akcjonariusze Torpolu. Wyniki budowlanej spółki ucierpiały wskutek ograniczenia liczby realizowanych zleceń. – Negatywny trend w wynikach powinien się utrzymać w kolejnych kwartałach, choć nie spodziewam się nominalnie tak słabych wyników jak w II kwartale 2016 r. W całym 2016 r. zysk netto Torpolu może spaść nawet o dwie trzecie, do około 10 mln zł – szacuje Piotr Zybała, analityk DM mBanku. – Wyniki za 2017 r. będą uzależnione przede wszystkim od skuteczności spółki w nadchodzących przetargach organizowanych przez PKP PLK. W związku z tym, że fala przetargów dopiero przed nami, a obecny portfel zamówień Torpolu na 2017 r. może istotnie się zmienić, bieżące szacunki wyników na przyszły rok są obarczone dużym ryzykiem.

Trudne otoczenie

Negatywne zaskoczenie przyniosły raporty producentów słodyczy – Otmuchowa i Wawelu. Głównym wyzwaniem branży są wysokie ceny surowców, które ograniczają marże. W przypadku Wawelu przecena ma swoje uzasadnienie. – Mało dynamiczny wzrost sprzedaży wraz ze zwyżką cen cukru na rynkach światowych obniżyły marże brutto na sprzedaży, natomiast do pogorszenia się zysku rok do roku przyczyniły się również rosnące koszty ogólnego zarządu oraz sprzedaży. Trudno będzie spółce osiągnąć dynamiczne zwyżki przy obecnym otoczeniu rynkowym – ocenia Mateusz Namysł. O przełom niełatwo może być też w Otmuchowie. Zmartwieniem spółki pozostają rosnące koszty, których dynamika w I półroczu była wyższa niż wzrost przychodów.

[email protected]

Akcje producenta aparatury pomiarowej są obecnie wycenianie około 7 proc. niżej niż przed publikacją raportu. Po wynikach za I półrocze inwestorzy mają wątpliwości, czy założenia zarządu na ten rok zostaną zrealizowane. Sama spółka przyznała, że tegoroczna prognoza zakładająca 80 mln zł zysku netto może okazać się zbyt ambitna.

Po rozczarowujących wynikach finansowych za II kwartał dystrybutor żywności wypadł z łask inwestorów, choć część strat akcje firmy zdołały już odrobić. Problemem Eurocashu jest m.in. notujący spadki sprzedaży segment Cash & Carry. Zarząd spółki spodziewa się równie trudnych kolejnych kwartałów.

Spadek cen nawozów okazał się zabójczy dla wyników spółki. Grupa zarobiła na czysto zaledwie 44, 4 mln zł, podczas gdy szacunki analityków zakładały ponad 118 mln zł zysku. Kolejny kwartał również nie zapowiada się pod tym względem rewelacyjnie. Zdaniem analityków niskie ceny nawozów mogą się utrzymać znacznie dłużej.

Wyniki Kruka zostały negatywnie przyjęte przez rynek. W dniu ich publikacji kurs zanurkował o blisko 9 proc. Niepokój rynku wzbudził nieoczekiwany spadek zysków. Perspektywy spółki pozostają jednak bardzo dobre. Kruk rozwija biznes, inwestując w nowe portfele wierzytelności. Dzięki programowi 500+ poprawiła się spłacalność portfeli.

Odzieżowy gigant zanotował solidny spadek zysków w II kwartale. Dużym zaskoczeniem były jednak nie same wyniki, lecz brak widoków na ich rychłą poprawę. W związku z trudnym otoczeniem rynkowym inwestorzy muszą się liczyć ze spadkiem rentowności LPP. Dodatkowo spółka zdecydowała się ograniczyć plany rozwojowe sieci na ten rok.

Zaskakująco słabe wyniki cukierniczej spółki spowodowały gwałtowną przecenę jej walorów. Firma w wyniku odpisów wartości inwestycji zamknęła II kwartał pod kreską. Największym problemem Otmuchowa pozostają jednak rosnące ceny surowców, negatywnie odbijające się na rentowności całego biznesu.

Po publikacji wyników za II kwartał kurs spółki specjalizującej się w budowie i modernizacji infrastruktury szynowej zjechał w dół o blisko 4 proc. Torpol postraszył inwestorów stratą na poziomie netto. Głównym zmartwieniem spółki, jak i całej branży – i przyczyną pogorszenia wyników – jest poślizg w rozstrzyganiu przetargów przez PKP PLK.

Wyniki producenta słodyczy wciąż rozczarowują, co ciąży na notowaniach jego akcji. Wawel zmaga się z trudnym otoczeniem, gdzie największym wyzwaniem są rosnące ceny surowców, co dla firmy oznacza wzrost kosztów i niższe marże. Szansą dla spółki są wzrost znaczenia eksportu w wynikach i ewentualne przejęcia.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?