NewConnect na rozdrożu. W którą stronę skręci?

Potencjalnych debiutantów jest wielu. Część z nich boi się jednak zaostrzonych regulacji. Te w dłuższym terminie mogą parkietowi alternatywnemu pomóc, bo gros inwestorów omija go właśnie z powodu niskiej transparentności.

Publikacja: 22.12.2016 12:30

NewConnect na rozdrożu. W którą stronę skręci?

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek gkmp Grzegorz Psujek

Od początku roku NCIndex zyskał 6 proc. Stopy zwrotu z akcji poszczególnych spółek są bardzo zróżnicowane. Niemal 40 emitentów potaniało o ponad połowę, ale zarazem ponad 20 przyniosło minimum trzycyfrowe stopy zwrotu. Bolączką rynku pozostaje niska płynność i niewielkie zainteresowanie inwestorów.

MAR czy koszMAR

Sytuację emitentów utrudniają nowe przepisy unijne, tzw. rozporządzenie MAR, które od kilku miesięcy obowiązuje również na rynku alternatywnym. To one odstraszają potencjalnych debiutantów. W tym roku na NewConnect weszło tylko 15 firm. – Od lat obserwowany jest stały trend zwiększania regulacji rynku kapitałowego w Unii Europejskiej. MAR jest tylko elementem tego zjawiska – podkreśla Michał Górecki, wspólnik zarządzający DGP Doniec Górecki. Dodaje, że także w przypadku regulacji prawnych ma zastosowanie prawo malejącej użyteczności krańcowej, a kolejne rozwiązania są coraz bardziej oderwane od realiów funkcjonowania mniejszych rynków.

Wielu emitentów narzeka, że różnica pomiędzy NewConnect a GPW się zaciera. Trzeba tu jednak podkreślić, że dotyczy to tylko obowiązków informacyjnych. – Nadal kryteria dopuszczenia do obrotu na obu rynkach bardzo się różnią. Zakładam, że tak pozostanie – mówi Adam Osiński, prezes EBC Solicitiors. Na tę kwestię zwraca też uwagę GPW. – Debiut na ASO poprzedza na ogół niewymagająca sporządzenia prospektu oferta prywatna. Nie można nie dostrzegać również istotnych różnic w zakresie raportowania danych finansowych – podkreśla GPW. Raporty śródroczne na NewConnect są uproszczone i nie wymagają przeglądu biegłego rewidenta. Z kolei w odniesieniu do raportów rocznych nie bez znaczenia jest wydłużony o miesiąc termin na jego publikację w porównaniu z GPW.

Eksperci podkreślają jednocześnie, że wraz z MAR emitenci z NewConnect też coś zyskali: możliwość skorzystania z opóźniania informacji poufnej; dotychczas ten przywilej dotyczył tylko GPW.

Dotacje dla debiutantów

Jest szansa, że w roku 2017 liczba debiutów się zwiększy. Pomóc może program 4 Stock, zapewniający dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na pokrycie kosztów debiutu. GPW poinformowała nas, że umowy z PARP podpisało około 40 emitentów, z których większość zadeklarowała wprowadzenie akcji na New- Connect. – Maksymalne dofinansowanie kosztów debiutu na NC zostało ograniczone do kwoty 100 tys. zł. Program może przynieść swój efekt, jednak nie spodziewamy się skokowego wzrostu liczby debiutów – mówi Seweryn Żołyniak, makler w ARIA Fund. Dodaje, że znamienny jest fakt, iż media, analitycy i internauci nie interesują się rynkiem alternatywnym. – Artykułów, analiz i innych informacji dotyczących NewConnect jest jak na lekarstwo – twierdzi. Wtóruje mu Anna Domeredzka z zarządu Capital One Advisers. – Istotnym wsparciem dla dalszego rozwoju NewConnect byłoby zwiększenie pokrycia analitycznego przynajmniej części spółek – uważa.

Żeby NewConnect się rozwijał, musi przede wszystkim poprawić się koniunktura na całym polskim rynku kapitałowym. – Potrzebnych jest też więcej pozytywnych przykładów spółek, które debiutując na NewConnect, odniosły sukces i, co ważne, pozwoliły zarobić drobnym inwestorom – podkreśla Osiński. Nie wierzy natomiast, żeby w perspektywie kilku lat NewConnect mógł się upodobnić do londyńskiego AIM. Zbyt duże są na razie różnice w potencjale inwestorów w Polsce i Anglii oraz w wielkości podmiotów debiutujących w Warszawie i Londynie. – Najbliższa przyszłość NewConnect to raczej powolne zyskiwanie zaufania inwestorów i stała dbałość o jakość emitentów. Wierzę, też że przyszłość NewConnect to otwarcie się na polskie start- -upy i crowdfunding – dodaje Osiński.

Najwięksi zmienią rynek

Kapitalizacja NewConnect (razem ze spółkami zagranicznymi) przekracza 9,2 mld zł. Czy to dużo? To zależy od punktu widzenia. Dokładnie taką wartość ma obecnie giełdowy portfel jednego inwestora: Zygmunta Solorza-Żaka. Jednak warto odnotować, że gros spółek z NewConnect dopiero buduje swoje biznesy, a więc ich wycena – a wraz z nią kapitalizacja rynku – również powinna rosnąć.

Obecnie 21 spółek jest wycenianych na ponad 100 mln zł, a 43 spełniają warunek minimalnej kapitalizacji, niezbędnej do przeniesienia notowań na rynek główny. Spora część największych firm ma takie plany. W tym gronie jest wart 405 mln zł Cloud Technologies oraz zbliżający się poziomu 400 mln zł Unimot. – Przygotowujemy się do emisji akcji i przejścia na rynek regulowany. Trwają intensywne prace nad prospektem – mówi Małgorzata Garncarek z zarządu Unimotu.

Debiut planowany jest na 2017 r. Podobnie w przypadku spółki Hollywood. – Złożyliśmy już prospekt do KNF – informuje Maria Kopytek, członek zarządu spółki. W jej ocenie obowiązki na NC stały się porównywalne do tych na GPW. Wtóruje jej Krzysztof Bzymek, prezes Taxus Fund. – Funkcjonowanie spółki na rynku głównym nie będzie o wiele droższe, a na pewno przyniesie dużo więcej możliwości – uważa. Dodaje, że przeniesienie notowań jego spółki nastąpi najpóźniej w 2018 r. Będzie mu towarzyszyła emisja akcji.

Natomiast zmiany rynku na razie nie planuje Aqua. – Rzeczywiście po wprowadzeniu MAR obowiązki informacyjne na obu rynkach są zbliżone. Niemniej jednak w naszej ocenie pozostanie na New- Connect wciąż jest tańsze – ocenia Karol Gońka, dyrektor finansowy spółki. Dodaje, że zmiana rynku wiązałaby się z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów administracyjno- prawnych. W podobnym tonie wypowiada się szef EGB Tomasz Kuciel.

– Spółki na NC prościej i szybciej mogą zadebiutować, a także taniej pozyskać kapitał. Dodatkowo wymogi formalne związane z debiutem są bardziej liberalne – podkreśla. Zaznacza jednocześnie, że decyzja dotycząca przeniesienia notowań EGB na rynek główny należeć będzie do akcjonariuszy większościowych. – Zarząd zapewnia, że firma EGB Investments jest gotowa na taki krok – deklaruje.

[email protected]

Opinie

Adam Marszałek, prawnik w kancelarii DLA Piper

Wydaje się, że to nie regulacje, lecz brak szerszego zainteresowania ze strony inwestorów oraz niewielka płynność akcji dopuszczonych do obrotu stanowią największą bolączkę tego rynku. Aby to zmienić, potrzeba zmian fundamentalnych związanych także, a może przede wszystkim, z edukacją na temat rynku kapitałowego, który jawi się ciągle jako coś skomplikowanego i niedostępnego. Między innymi z tego też powodu NewConnect przegrywa walkę o start-upy z funduszami PE i VC. Coraz częściej młodzi przedsiębiorcy wolą się zgodzić na warunki dyktowane przez fundusze VC, niż decydować na skomplikowany proces wejścia na rynek ASO. Nie zmienia to jednak faktu, że wiele spółek może nadal postrzegać NewConnect jako atrakcyjny, zwłaszcza w porównaniu z rynkiem głównym, na którym istnieje wymóg wysokiej kapitalizacji i bardziej skomplikowana procedura dopuszczeniowa. Dotyczy to przede wszystkim spółek działających w obszarze nowych technologii, na przykład z branży gier komputerowych.

Marcin Duszyński, prezes Capital One Advisers

NewConnect jest w fazie transformacji. Ponad dwa lata temu ówczesny zarząd GPW podjął decyzję o konieczności wprowadzenia systemowych zmian. Do prac zaproszono też przedstawicieli autoryzowanych doradców. Niektóre z zaproponowanych zmian zostały już wprowadzone, np. nowa segmentacja spółek. Zmian będzie więcej. Dziś sytuacja na rynku kapitałowym w sensie popytowym daleka jest od ideału, traci na tym też NewConnect. Myślę, że znaczący wzrost zainteresowania spółkami innowacyjnymi znajdującymi się we wczesnej fazie rozwoju znajdzie odzwierciedlenie w debiutach na NewConnect. Spółki te, jeśli mają odnieść sukces, w pewnym momencie będą zainteresowane przejściem na GPW – stąd zwiększenie się wymogów informacyjnych jest zjawiskiem pożądanym, sprzyja zwiększeniu przejrzystości. Jeśli pojawiłyby się jeszcze mechanizmy zachęcające do inwestowania w innowacyjne podmioty przez rynek kapitałowy, mielibyśmy zapewne do czynienia ze znaczącym ożywieniem na NewConnect.

Piotr Grzesiak, prezes Art Capital

Nie widać sygnałów mogących zmienić tendencję spadku liczby debiutów na NewConnect. Główną przyczyną jest brak popytu na takie oferty. Większość inwestorów, w przeszłości kupujących akcje w ofertach prywatnych, dziś przerzuciła się na lokaty i nieruchomości. Pozostali wolą wybierać spółki notowane, na których występuje odpowiednia płynność. Nigdy nie wiadomo, czy nowa firma wchodząca na NC uzyska odpowiednią popularność. Rozwiązaniem może być wprowadzanie jej przez ofertę publiczną. Niemniej barierą jest liczba potencjalnie zainteresowanych funduszy i ich skłonność do inwestowania w małe spółki. Jest ich bardzo mało, a żaden broker nie zdecyduje się wyjść z ofertą publiczną bez zgłoszonego popytu ze strony instytucji. Aby NewConnect mógł się dynamiczniej rozwijać, konieczne jest podniesienie średniej liczby i wartości transakcji na sesję. Dużą rolę mają animatorzy, wobec których wymagania powinny znacznie wzrosnąć. Liczba solidnych spółek, które chciałyby wejść na NC, jest ogromna.

Monika Kaczorek, partner w grupie audytorsko-doradczej Mazars

NewConnect jest rynkiem w szczególności dla małych i średnich przedsiębiorstw, a te ostatnie wytwarzają ok. 3/4 polskiego PKB. Powinny więc zostać stworzone ramy pozwalające im korzystać z kapitału inwestorów, a wiadomo, że New Connect to przede wszystkim inwestorzy indywidualni. NewConnect powinien dążyć do jak największej transparentności i ścisłego przestrzegania reguł corporate governance. Transparentności służy wysoka jakość sprawozdawczości, w szczególności sprawozdań finansowych oraz raportów bieżących. Ułatwieniem dla spółek z NewConnect są niższe wymogi dotyczące kapitalizacji, a także możliwość sporządzania sprawozdań według ustawy o rachunkowości, a nie według MSSF. Od niedawna spółki notowane na NewConnect podlegają przepisom rozporządzenia MAR. Regulacje te mają na celu ograniczenie nadużyć i manipulacji. Nie wydaje się, aby groźba kar odstraszyła poważnych graczy od notowania na rynku NewConnect.

Jest szansa, że w roku 2017 liczba debiutów się zwiększy. Pomóc może program 4 Stock, zapewniający dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej na pokrycie kosztów debiutu. GPW poinformowała nas, że umowy z PARP podpisało około 40 emitentów, z których większość zadeklarowała wprowadzenie akcji na NewConnect. – Maksymalne dofinansowanie kosztów debiutu na NC zostało ograniczone do kwoty 100 tys. zł. Program może przynieść swój efekt, jednak nie spodziewamy się skokowego wzrostu liczby debiutów – mówi Seweryn Żołyniak, makler w ARIA Fund. Dodaje, że znamienny jest fakt, iż media, analitycy i internauci nie interesują się rynkiem alternatywnym. – Artykułów, analiz i innych informacji dotyczących NewConnect jest jak na lekarstwo – twierdzi. Wtóruje mu Anna Domeredzka z zarządu Capital One Advisers. – Istotnym wsparciem dla dalszego rozwoju NewConnect byłoby zwiększenie pokrycia analitycznego przynajmniej części spółek – uważa.

Żeby NewConnect się rozwijał, musi przede wszystkim poprawić się koniunktura na całym polskim rynku kapitałowym. – Potrzebnych jest też więcej pozytywnych przykładów spółek, które debiutując na NewConnect, odniosły sukces i, co ważne, pozwoliły zarobić drobnym inwestorom – podkreśla Osiński. Nie wierzy natomiast, żeby w perspektywie kilku lat NewConnect mógł się upodobnić do londyńskiego AIM. Zbyt duże są na razie różnice w potencjale inwestorów w Polsce i Anglii oraz w wielkości podmiotów debiutujących w Warszawie i Londynie. – Najbliższa przyszłość NewConnect to raczej powolne zyskiwanie zaufania inwestorów i stała dbałość o jakość emitentów. Wierzę, też że przyszłość NewConnect to otwarcie się na polskie start-upy i crowdfunding – dodaje Osiński.

Najwięksi zmienią rynek

Kapitalizacja NewConnect (razem ze spółkami zagranicznymi) przekracza 9,2 mld zł. Czy to dużo? To zależy od punktu widzenia. Dokładnie taką wartość ma obecnie giełdowy portfel jednego inwestora: Zygmunta Solorza-Żaka. Jednak warto odnotować, że gros spółek z NewConnect dopiero buduje swoje biznesy, a więc ich wycena – a wraz z nią kapitalizacja rynku – również powinna rosnąć.

Obecnie 21 spółek jest wycenianych na ponad 100 mln zł, a 43 spełniają warunek minimalnej kapitalizacji, niezbędnej do przeniesienia notowań na rynek główny. Spora część największych firm ma takie plany. W tym gronie jest wart 405 mln zł Cloud Technologies oraz zbliżający się poziomu 400 mln zł Unimot. – Przygotowujemy się do emisji akcji i przejścia na rynek regulowany. Trwają intensywne prace nad prospektem – mówi Małgorzata Garncarek z zarządu Unimotu. Debiut planowany jest na 2017 r. Podobnie w przypadku spółki Hollywood. – Złożyliśmy już prospekt do KNF – informuje Maria Kopytek, członek zarządu spółki. W jej ocenie obowiązki na NC stały się porównywalne do tych na GPW. Wtóruje jej Krzysztof Bzymek, prezes Taxus Fund. – Funkcjonowanie spółki na rynku głównym nie będzie o wiele droższe, a na pewno przyniesie dużo więcej możliwości – uważa. Dodaje, że przeniesienie notowań jego spółki nastąpi najpóźniej w 2018 r. Będzie mu towarzyszyła emisja akcji.

Natomiast zmiany rynku na razie nie planuje Aqua. – Rzeczywiście po wprowadzeniu MAR obowiązki informacyjne na obu rynkach są zbliżone. Niemniej jednak w naszej ocenie pozostanie na NewConnect wciąż jest tańsze – ocenia Karol Gońka, dyrektor finansowy spółki. Dodaje, że zmiana rynku wiązałaby się z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów administracyjno-prawnych. W podobnym tonie wypowiada się szef EGB Tomasz Kuciel.

– Spółki na NC prościej i szybciej mogą zadebiutować, a także taniej pozyskać kapitał. Dodatkowo wymogi formalne związane z debiutem są bardziej liberalne – podkreśla. Zaznacza jednocześnie, że decyzja dotycząca przeniesienia notowań EGB na rynek główny należeć będzie do akcjonariuszy większościowych. – Zarząd zapewnia, że firma EGB Investments jest gotowa na taki krok – deklaruje.

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?