Gwiazdy wśród analityków o perspektywach dla branż

Zapytaliśmy najlepszych analityków na rynku o to, jaka przyszłość czeka poszczególne branże. Ten rok będzie dobry dla banków, deweloperów i sektora budowlanego.

Publikacja: 27.01.2017 10:57

Gwiazdy wśród analityków o perspektywach dla branż

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Na początku stycznia zarządzający z OFE, TFI i asset management wybrali najlepszych analityków zajmujących się poszczególnymi sektorami. Zapytaliśmy więc największe gwiazdy wśród analityków, w których branżach warto szukać dobrych okazji inwestycyjnych.

Okiem technika

Piotr Neidek, analityk DM mBanku, który od lat niepodzielnie rządzi w analizie technicznej przyznaje, że sygnałów sprzedaży na razie nie widać, WIG zaś zachowuje się tak, jakby był w pełni zdrów i gotów do dalszej średnioterminowej hossy. – Jednakże podczas środowej sesji pojawiła się skaza na wykresie, co oznacza, że w kolejnych tygodniach należałoby liczyć się z zejściem indeksu w okolice 54 tys. punktów. Nie jest to równoznaczne z tym, że ten poziom zostanie osiągnięty, jednakże jest to pułap mający właściwości magnetyczne i negatywnie wpływa na jakość postępującej aprecjacji – mówi analityk. Dodaje, że jeżeli kilkuletni kanał wzrostowy widoczny na miesięcznym wykresie WIG okaże się wiarygodną strukturą, to do końca roku poziom 63,5–65 tys. jest realny do zaatakowania. W czwartek WIG oscylował wokół 55,8 tys. pkt.

Banki lokomotywami

W ostatnich tygodniach lokomotywami wzrostu na GPW są banki. Od początku roku subindeks WIG-Banki zyskał już około 12 proc. Według Kamila Stolarskiego, analityka Haitong Banku uznanego za króla sektora bankowego dobre nastawienie do branży powinno się utrzymywać w kolejnych miesiącach, a notowania banków nadal powinny sobie dobrze radzić. – Sektor oczekuje już podwyżek stóp procentowych. Pierwszych podwyżek możemy oczekiwać pod koniec 2017 r. lub na początku 2018 r. Wpłynęłoby to pozytywnie na marżę odsetkową, a co za tym idzie na wyższe zyski netto. Po wyłączeniu z wyników banków ubiegłorocznej transakcji z Visą spodziewam się, że sektor w tym roku pokaże lepsze rezultaty – ocenia Stolarski. Zaznacza, że ustawa spreadowa nie zostanie szybko wprowadzona. – W najbliższych miesiącach ten temat może być wykorzystywany jako straszak na banki – dodaje.

Łukasz Jańczak, analityk Ipopema Securities, uważany za najlepszego analityka w kategorii finanse (bez banków) zwraca uwagę, że ten rok pod względem wyników może być bardzo dobry dla TFI notowanych na GPW (Quercus, Altus, Skarbiec). – Początek roku jest bardzo dobry na giełdach. Optymizm na rynkach akcji może skłonić inwestorów do tego, by pieniądze z depozytów lokowali w fundusze inwestycyjne – mówi Jańczak. W ostatnich tygodniach dobrze radzą sobie również notowania GPW. – Kurs GPW pozytywnie reaguje na dobre nastroje na krajowym parkiecie, które przekładają się na rosnące obroty. Ubiegły rok był pod tym względem kiepski. Niewiadomą jest to, jak reforma OFE zaplanowana na 2018 r. może wpływać na obroty. My liczymy na jej pozytywny efekt – twierdzi ekspert.

Drożeje energetyka

Na czwartkowej sesji dużym wzięciem cieszyły się akcje spółek energetycznych. W ciągu dnia walory Enei i Energi drożały nawet po około 10 proc. – W sektorze energetycznym cały czas dużą rolę będą odgrywały polityka, regulacje oraz angażowanie spółek energetycznych w ratowanie górnictwa oraz budowę elektrowni węglowych. Uważamy, że do tego sektora inwestorzy powinni podchodzić selektywnie. Lepiej radzić sobie mogą spółki, które nie są narażone na ryzyko angażowania ich w wątpliwe z punktu widzenia opłacalności projekty. Warto więc zwrócić uwagę na Tauron, Energę czy CEZ. W dalszym ciągu ostrożnie podchodzimy do PGE i Enei – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku, który zwyciężył w sektorze paliwa i energetyka. Sceptycznie podchodzi natomiast do perspektyw dla branży rafineryjnej i przerobowej. – Uważamy, że PKN Orlen i Grupie Lotos nie uda się utrzymać wysokich marż, które wynikają z niskich cen ropy. Spodziewamy się, że trend wzrostowy ropy będzie kontynuowany – uważa. Wskazuje, że alternatywą dla tych spółek może być PGNiG. – Liberalizacja rynku gazu powinna przekładać się na poprawę rentowności spółek z tego sektora, na czym wyraźnie powinno skorzystać PGNiG – tłumaczy Kliszcz.

Deweloperzy w gazie

Według Piotra Zybały, analityka DM mBanku, zwycięzcy w kategorii budownictwo, ten rok ze względu na większą liczbę przetargów publicznych powinien być dobry dla spółek z sektora budowlanego. – Spodziewamy się większej liczby zamówień drogowych i kolejowych. Ostatnie dni pokazały, że rynek pozytywnie reaguje na informacje o ogłaszaniu nowych przetargów. Spółki giełdowe mają wysoką skuteczność w zdobywaniu nowych kontraktów. Na tle sektora pozytywnie mogą wyróżniać się Budimex, Trakcja i Torpol – mówi analityk.

Zwycięzcą w sektorze deweloperskim został Cezary Bernatek z Haitong Banku. Ubiegły rok dla deweloperów notowanych na GPW był bardzo udany. Czy podobnie będzie i w tym roku? – Na szerokim rynku pierwotnym wolumeny przedsprzedaży mieszkań nadal będą solidne, jednak ciężko będzie pobić rekordowe wyniki z 2016 r. Wzrost wymaganego wkładu własnego do kredytów hipotecznych, wzrost marż na kredytach hipotecznych, dynamiczne wyczerpywanie się środków z puli „MdM" nie są czynnikami, które wywrócą sytuację na rynku w bieżącym roku, jednak na pewno nie będą wspierały sprzedaży. Pomimo oczekiwanego wzrostu podaży, nie spodziewamy się presji na ceny mieszkań – mówi Bernatek. Szczególną uwagę zwraca na Robyga, który, jak twierdzi, w 2017 r. pokaże bardzo dobre wyniki finansowe i zarobi na czysto około 100 mln zł, co implikuje atrakcyjny wskaźnik C/Z na poziomie 8x. Ponadto powinien zaoferować ponad 8-proc. stopę dywidendy.

Co w telekomunikacji?

Konrad Księżopolski, szef działu analiz w Haitong Banku, wygrał w dwóch kategoriach: telekomunikacja/media oraz IT. – Wśród polskich telekomów preferujemy Cyfrowy Polsat oraz Orange Polska wobec Netii. Cyfrowy Polsat ma obecnie najlepiej funkcjonujący model biznesowy oparty na bardzo lojalnej usłudze payTV. Do tego brak ekspozycji na biznes stacjonarny znacznie zmniejsza wydatki inwestycyjne pozwalające generować wysokie strumienie gotówki, które służą na spłatę wysokiego zadłużenia, ale także pozwolą na wypłatę dywidendy – mówi ekspert. W przypadku Orange spodziewa się poprawy trendów zarówno w segmencie mobilnym oraz przede wszystkim stacjonarnego internetu ze względu na obecne inwestycje w światłowody. – W krótkim terminie, kurs Orange będzie pod presją niepewności związanej z dywidendą, jako efekt potencjalnej płatności kary UE oraz wysokiego już zadłużenia – kwituje Księżopolski.

KGHM liderem

Podwójny sukces osiągnął również Artur Iwański, szef działu analiz DM PKO BP. Zwyciężył w kategorii strategii rynkowej i sektorze wydobywczym. W ostatnim czasie bardzo dobrze radzi sobie KGHM, którego akcje w ciągu trzech miesięcy podrożały już o ponad 70 proc. – Jesteśmy pozytywnie nastawieni do segmentu wydobywczego. Zwłaszcza w sektorze materiałów przemysłowych widać, że już niedługo na rynku będzie ich niedobór. Przy obecnym kursie miedzi cena akcji KGHM jest godziwa, na pewno nie jest przewartościowana – mówi analityk. Sceptycznie podchodzi natomiast do rynku węgla energetycznego i koksowego. – Uważam, że ceny tego surowca są już wysoko i widzę duże prawdopodobieństwo dalszych spadków ze względu na rosnącą podaż zwłaszcza w Chinach – dodaje Iwański.

[email protected]

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?