W 2019 roku trzy główne indeksy z GPW, czyli WIG20, mWIG40 i sWIG80 są na plusie, z czego najmocniej zwyżkowały popularne „maluchy" – ok. 14 proc. Czas się zastanowić, co przyniosą kolejne miesiące. Dlatego zapytaliśmy ekspertów o ich faworyta na pozostałą część roku.
Wiele argumentów za „średniakami"
Trzech z zapytanych przez nas o zdanie ekspertów uważa, że najbardziej w 2019 roku wzrośnie indeks średnich spółek.
– Najbardziej wierzę we wzrost mWIG40. Po pierwsze, ten indeks jest wyceniany najniżej, biorąc pod uwagę zarówno potencjał do wzrostu zysków spółek, jak i płynność akcji. WIG20 jest niewiele droższy, charakteryzuje go wyższa płynność, lecz wśród największych spółek trudno będzie o tak dużą poprawę zysków. Z kolei najmniejsze firmy, wchodzące w skład indeksu sWIG80, kosztują jedynie niewiele mniej od spółek średnich, a jak pokazuje zeszły rok powinny być wyceniane z dość dużym dyskontem z powodu niższej płynności – argumentuje Adam Łukojć, dyrektor departamentu zarządzania portfelami akcyjnymi w Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych Allianz.
W tym porównaniu, czyli uwzględniając zarówno płynność, jak i możliwość poprawy zysków, najbardziej atrakcyjnie wygląda więc mWIG40. Dodatkowo, zdaniem eksperta, średnie spółki mogą przyciągać zarówno krajowych, jak i zagranicznych inwestorów.
– Polscy inwestorzy lubią małe i średnie spółki, lecz mogą ostrożnie podchodzić do najmniejszych podmiotów. Jeśli do funduszy inwestycyjnych zacznie wracać kapitał, największym beneficjentem może być właśnie segment małych spółek. Z kolei zagraniczni inwestorzy mogą chcieć kupić akcje polskich firm jeszcze zanim na warszawski rynek popłyną pieniądze z pracowniczych planów kapitałowych (PPK). Pieniądze z PPK mogą nie być wystarczająco duże, żeby istotnie wesprzeć WIG20, lecz mogą pomóc właśnie średnim spółkom. Zagraniczni inwestorzy, którzy to zauważą, mogą wybierać zwłaszcza akcje średnich firm – dodaje Łukojć.