Paweł Radwański, starszy ekonomista BNP Paribas, po raz kolejny zaprezentował w mediach społecznościowych „zegar koniunktury". Jest to koncepcja opracowana przez specjalistów z holenderskiego urzędu statystycznego. A co dokładnie przedstawia ten wykres? Jak tłumaczył ekonomista w swoich wcześniejszych wpisach, analizowany jest poziom zmiennej względem oszacowanego trendu oraz przyrost tej zmiennej miesiąc do miesiąca.
Upraszczając, mamy cztery ćwiartki: spowolnienie (lewa górna część), recesja (lewa dolna część), ożywienie (prawa dolna część) oraz ekspansja (prawa górna część). To, w jakiej części znajdzie się większość danych makroekonomicznych, wskazuje nam na cykl, w którym aktualnie znajduje się gospodarka. Ponownie większość kluczowych danych z Polski pokazuje, że jesteśmy w okresie spowolnienia.
Jak w swoim komentarzu do „zegara koniunktury" wskazuje ekonomista, płace i CPI (wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych) wciąż przyspieszają. Na drugim biegunie jest za to produkcja i sprzedaż, które znajdują się w głębokim spowolnieniu. Paweł Radwański dodaje także, że najciekawszym w tym wszystkim jest to, że komponent oczekiwanych zamówień, który historycznie najbardziej „wyprzedzał" cykl, jest już blisko ożywienia.