Reklama

#WykresDnia: Trzy miesiące niedźwiedzia dla S&P 500

Od dna z 23 marca każdy sektor S&P zyskał co najmniej 30 proc. Ale trzeba uważać na trzy miesiące od sierpnia.

Publikacja: 19.08.2020 09:27

#WykresDnia: Trzy miesiące niedźwiedzia dla S&P 500

Foto: Bloomberg

Foto: pbs.twimg.com

Również od 23 marca tylko 7 spółek z indeksu S&P 500 odnotowało straty. Tymczasem S&P 500 zamknął się we wtorek na rekordowo wysokim poziomie, odbijając się po ogromnych stratach wywołanych pandemią koronawirusa i stanowiąc ukoronowanie jednego z największych skoków w historii indeksu. Od osiągnięcia pandemicznego minimum 23 marca indeks wzrósł o około 55 proc. To sprawia, że ??rynek bessy, który rozpoczął się pod koniec lutego, jest najkrótszym w historii S&P 500. Według danych Refinitiv od czasu dołka z 23 marca S&P odnotował największy wzrost w ciągu 103 dni od 87 lat. Biliony dolarów bodźców fiskalnych i monetarnych sprawiły, że Wall Street zaroiło się od gotówki, popychając inwestorów poszukujących zysków do akcji. Amazon i inne akcje spółek technologicznych o wysokim wzroście są postrzegane jako najbardziej wiarygodne do wyjścia z kryzysu.

Wątpliwości co do kondycji gospodarki utrzymywały się jednak we wtorkowej sesji, przy chłodnych reakcjach na wyniki Home Depot i Walmart, ograniczających wzrosty - zauważa India Times. S&P 500 przez kilka sesji flirtował z rekordami wszech czasów, zanim w końcu pobił nowy rekord, co rodzi pytania, czy ta seria wzrostów może trwać. „Indeks był imponujący i przyniósł ogromne bogactwo, ale nie jestem pewien, czy odzwierciedla to ogólny stan gospodarki" - powiedział Patrick Leary, główny strateg rynkowy w Incapital. „Rajd ma więcej wspólnego z inflacją aktywów, która jest napędzana przez całą płynność i ciągłe wsparcie dla gospodarki, a także osłabiający się dolar" - dodał. Tymczazsem według Bank of America, gdy we wtorek akcje osiągały nowe rekordy, sytuacja na rynku pozostaje bycza. W nocie analityka technicznego bank zwrócił uwagę na szereg zwyżkowych wydarzeń, które mogą wesprzeć akcje również w połowie 2021 r., W tym niedawny „złoty krzyż" w indeksie S&P 500 i dalszą poprawę indeksu Bloomberg Financial Conditions. W lipcu 50-dniowa średnia krocząca indeksu S&P 500 przekroczyła 200-dniową średnią kroczącą, co jest znane jako „złoty krzyż". Ten sygnał jest powszechnie śledzony przez analityków technicznych i uważany za byczy. Ten sam sygnał pojawił się właśnie w średniej przemysłowej Dow Jones na początku tego miesiąca. Ponadto, według BofA, akcje spółek technologicznych nie są już jedynymi walorami prowadzącymi rynek wyżej, ponieważ korzyści z rosnącej pozycji zaczynają czerpać liderzy w innych sektorach, takich jak przemysł, energetyka i konsumenci – pisze portal businessinsider.com.

To bycze tło, uzupełnione o prawie zerowe stopy procentowe i poprawiające się warunki finansowe, „przemawia za tym, by [indeks S&P 500] osiągnął 3600 do 3800 w połowie 2021 r." - pisze analityk BofA. Przejście do 3800 dla S&P 500 oznaczałoby wzrost o 12 proc. w stosunku do obecnych poziomów.

Reklama
Reklama

Jednak BofA ostrzega inwestorów, że trendy sezonowości wskazują na słaby dla rynku trzymiesięczny okres rozpoczynający się w sierpniu. „Sierpień rozpoczyna najbardziej niedźwiedzi trzymiesięczny okres w roku" - powiedział BofA, wskazując na dane dotyczące sezonowości indeksu S&P 500 od 1928 roku. W szczególności wrzesień jest miesiącem, na który inwestorzy muszą uważać, ponieważ jest to jedyny miesiąc w roku, w którym dodatni zwrot z akcji pojawia się w mniej niż połowie lat od 1928 roku.

Analizy rynkowe
Grudzień jest ciekawy. Będzie nowy rekord WIG?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Analizy rynkowe
Do nowego rekordu indeksowi brakuje niespełna 3 procent
Analizy rynkowe
Spółki z warszawskiej giełdy coraz więcej znaczą w Europie
Analizy rynkowe
Sypnęło niespodziankami w trwającym sezonie wynikowym
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Analizy rynkowe
Cztery lata z wojną w tle. Wyceny spółek z GPW nadal z dyskontem
Analizy rynkowe
Czy to już koniec zbrojeniowej hossy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama