Pozytywnych wieści inwestorzy mogą oczekiwać ze spółek nastawionych na konsumenta. – Sprzedaż detaliczna w lipcu i sierpniu rosła w tempie ok. 10 proc. W podziale na kategorie cały czas najlepiej zaprezentowały się obszary, które w poprzednim roku najmocniej zostały dotknięte przez Covid-19 i wprowadzane obostrzenia, tj. paliwa i odzież. Pozytywne odczyty dotyczą również rynku pracy. Mamy niskie bezrobocie, a wynagrodzenia rosną w tempie 9–10 proc. rok do roku. Wraz ze wzrostem płac i sprzedaży detalicznej podążają odczyty inflacyjne. Ostatnie miesiące przyniosły dynamikę inflacji powyżej 5 proc., w tym dawno niewidziany wzrost w kategorii „odzież i obuwie" (pierwszy raz od dziesięciu lat). Podsumowując, wydaje się, że większość czynników makro, jak i niska baza sprzyjają obecnie odbudowie sprzedaży przez przedstawicieli handlu – wyjaśnia Adrian Górniak, analityk DM BDM. Spodziewa się efektownej poprawy wyników LPP i VRG. Na kolejny udany kwartał może także liczyć Dino. W przypadku właściciela sieci supermarketów motorem poprawy były przede wszystkim dalszy rozwój sieci sklepów i wzrost sprzedaży porównywalnej, zapewniając wyższe przychody i zyski.
Michał Krajczewski, analityk BM BNP Paribas, w tym gronie wyróżnił CCC. Zwraca uwagę, że ubiegłoroczny kryzys wymusił dalszą restrukturyzację biznesu i dokapitalizowanie spółki. – Obecnie obserwujemy korzystne trendy popytowe w związku z otwarciem gospodarki po lockdownie, a konsumenci realizują odłożony popyt. Pozytywne trendy wspierane są przez działania spółki mające na celu dalsze rozszerzenie oferty, inwestycje w e-commerce, wysoki poziom zatowarowania (a więc spółka nie powinna odczuć problemów logistycznych tak mocno jak konkurencja). Równocześnie pomimo rosnących kosztów (logistyka, wynagrodzenia, mniej korzystne kursy walutowe), zarząd zapowiada poprawę rentowności z uwagi na podwyżki cen produktów, ograniczenia skali promocji i efekty skali – wyjaśnia ekspert.
Wśród beneficjentów wzrostu wydatków konsumentów znaleźli się również dystrybutorzy IT. Utrzymujące się wysokie zapotrzebowanie na sprzęt i usługi IT będzie miało odzwierciedlenie w rosnących zyskach AB i Asbisu.
Dynamicznie rosnąca sprzedaż dobrze wróży wynikom Inter Carsu. – Spodziewamy się istotnej poprawy wyników z uwagi na wzrost skali biznesu – dynamika sprzedaży w III kwartale przekroczyła 25 proc. rok do roku, przy czym nadal wyższa zmiana notowana jest w eksporcie. Z jednej strony wsparciem dla wyników pozostają podwyżki cenników przenoszące wzrost kosztu produktów, transportu i logistyki na klienta, ale także wsparciem pozostaje wysoki popyt na bazie utrzymujących się trendów na rynku, tj. wysoki wiek aut, niższe rejestracje nowych pojazdów, odroczenie napraw, niższa popularność komunikacji zbiorowej – zauważa Krajczewski.
Korzystne otoczenie
Korzystne warunki do poprawy wyników mieli deweloperzy mieszkaniowi. Dobra koniunktura i niskie stopy nakręciły popyt na nowe mieszkania, co znajdzie odzwierciedlenie w wynikach. – Cały czas obserwowany jest wzrost cen transakcyjnych i ofertowych na głównych rynkach. Widać także, że deweloperzy starają się rozpoczynać dużo inwestycji, lepiej wygląda kwestia uzyskiwania pozwoleń. W ślad za tym podąża liczba udzielanych kredytów hipotecznych oraz ich średnia wartość, co należy tłumaczyć m.in. kształtowaniem stóp procentowych. Niemniej, z rynku docierają co jakiś czas głosy o czynnikach ryzyka. Deweloperzy wskazują, że podaż nie nadąża za popytem i może to prowadzić w niektórych przypadkach do skrajnego windowania cen – wskazuje Górniak. Skala poprawy wyników w III kwartale będzie jednak uzależniona od liczby przekazań mieszkań. Pod tym względem pozytywnie wyróżnił się Atal. – Od lipca do września Atal przekazał klientom 740 lokali, co oznacza wzrost rok do roku o ponad 35 proc.. Jednocześnie zakładamy, że średnia cena przekazywanego lokalu była o kilka procent wyższa, co przy utrzymaniu kosztów w ryzach powinno istotnie poprawić rezultaty III kwartału – oczekuje Krajczewski.
Dla spółek z sektora IT kluczowe znaczenie miał wzrost popytu ma usługi informatyczne wśród firm i instytucji. Jego pozytywny efekt powinien być zauważalny m.in. w wynikach Comarchu. – Spółka wskazywała na bardzo mocny portfel zleceń na II półrocze. Sądzimy, że po negatywnym zaskoczeniu w II kwartale spółka powinna poprawić wyniki w najbliższym kwartale dzięki nadal mocnemu segmentowi ERP w Polsce, gdzie utrzymuje się silny popyt na oprogramowanie, a także w związku z zagranicznymi kontraktami w segmencie telekomunikacji. Pomagać wynikom powinno także odbicie na rynku linii lotniczych, które zamroziły inwestycje w trakcie pandemii, ale teraz wracają z projektami na czym korzystają takie spółki jak Comarch mający w tej niszy mocną pozycję na rynkach międzynarodowych – przekonuje Dominik Niszcz, analityk Trigon DM.