Jednak nieskutecznie: w efekcie ceny kruszcu w minionym tygodniu ukształtowały się poniżej tego poziomu. Notowaniom wciąż szkodzi siła dolara. Mimo że US Dollar Index zanotował niedawno korektę, to była ona symboliczna, a wartość amerykańskiej waluty nie oddaliła się istotnie od tegorocznych maksimów. Duży wpływ na dolara ma postawa Rezerwy Federalnej. W ostatnim czasie nastąpił tu ciekawy rozwój sytuacji, ponieważ Jerome Powell przyznał podczas przemowy w amerykańskim Kongresie, że podwyższona inflacja w USA nie może być uznawana już za zjawisko przejściowe, a kolejne fale pandemii sprawiają, że walka z tym problemem może potrwać dłużej. Inwestorzy zinterpretowali słowa szefa Fedu jako sygnał do zmiany polityki monetarnej, by bardziej zdecydowanie walczyć z wysoką inflacją. To oznacza z kolei oczekiwania zwiększenia skali taperingu QE, a nawet przyspieszenia podwyżek stóp procentowych. Jeśli te scenariusze się potwierdzą, to skorzysta na nich wartość dolara. Potencjalnie stracić mogą notowania złota, jednak skala obniżek notowań powinna być ograniczona. Warto bowiem pamiętać, iż wszystkie oczekiwane działania Fedu są już uwzględnione w cenach. Ponadto czynnikiem pozytywnie wpływającym na popyt na ten kruszec jest przedłużająca się niepewność rynkowa związana z potencjalnymi skutkami kolejnej fali pandemii. ¶