Mercor spodziewa się spowolnienia

Producent coraz mocniej stawia na eksport, chcąc uniezależnić się od koniunktury na krajowym rynku.

Publikacja: 29.09.2020 05:08

Mercor spodziewa się spowolnienia

Foto: materiały prasowe

W wynikach i zamówieniach producenta biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych nie widać negatywnego wpływu pandemii Covid-19. Zdaniem prezesa Mercoru Krzysztofa Krempecia negatywne skutki kryzysu gospodarczego mogą się pojawić z opóźnieniem.

Kryzys nadchodzi

Ograniczenie liczby nowych inwestycji w Polsce nie pozostanie bez wpływu na sytuację spółki. – W naszej działalności zaczynamy obserwować mniejszą liczbę nowych inwestycji. Na bieżąco realizujemy projekty, które wykonawcy rozpoczęli jeszcze przed pandemią. Na tej podstawie spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach może być mniej nowych budów – wskazuje.

Foto: GG Parkiet

Część segmentów, w których spółka realizuje swoje projekty, wykazuje się dużą odpornością na spowolnienie, ale są też i takie, których kryzys nie ominie. – W logistyce, petrochemii i chemii widzimy nowe inwestycje. Centra handlowe (w naszym przypadku miały mały udział w sprzedaży) i budynki biurowe to obszary, które mogą zostać dotknięte kryzysem, co widać dzisiaj. Obraz rynku nie jest jednoznaczny, pewne branże ucierpią – mówi prezes.

Zagranica na celowniku

W Polsce Mercor ma pozycję lidera w swojej branży, więc zarząd w scenariuszach kryzysowych zakłada, że spowolnienie na rodzimym rynku może dotknąć grupę mocniej niż za granicą, gdzie ma niewielki udział rynkowy. Dlatego spółka swojej szansy szuka na zagranicznych rynkach. – Przygotowujemy się na ewentualne spowolnienie poprzez intensyfikację sprzedaży na rynkach zagranicznych, głównie w Europie Zachodniej: w Anglii, Francji, Skandynawii, krajach Beneluksu – podkreśla prezes. – Około połowa naszych przychodów była generowana przez krajowe realizacje, druga połowa przez eksportowe. Zwiększamy udział zagranicy w łącznych przychodach grupy. Chcemy, by docelowo – czyli w roku 2023 – wzrósł on do ok. 60 proc. – dodaje.

Jednym z głównych kierunków rozwoju jest rynek brytyjski, z którym zarząd wiąże dużą nadzieję. – Z naszego punktu widzenia to gigantyczny i przyjazny nam rynek, który pomimo perturbacji związanych z koronawirusem, brexitem daje możliwości rozwoju i zwiększania udziałów. Dziś sprzedajemy produkty w Anglii poprzez Mercora, ale jeszcze w tym roku utworzymy spółkę zależną. Czas kryzysu jest dobrym momentem dla alternatywnych i konkurencyjnych cenowo produktów. Dla nas to duża szansa. Rynek brytyjski, nawet biorąc pod uwagę załamanie gospodarki pod wpływem Covid-19, jest kilkanaście razy większy niż polski – wyjaśnia Krempeć.

Zgodnie z opublikowaną niedawno strategią rozwoju na lata 2020–2023 spółka chce skoncentrować się głównie na rozwoju organicznym. – Aktualnie nie prowadzimy rozmów akwizycyjnych. Nasza strategia przewiduje też rozwój przez akwizycje rentownej spółki handlowo-usługowej działającej na obszarze strategicznym dla grupy, o poziomie sprzedaży 5–15 mln euro – wyjaśnia szef Mercoru.

Firmy
Shorty nie odpuszczają. Cztery nowe spółki w rejestrze
Firmy
Groźne cięcie płac menedżerów w państwowych spółkach?
Firmy
Ostatnie walne u Solorza
Firmy
Fundusze nie boją się inwestować w regionie. Wzrost aż o 50 proc.
Firmy
GPW przedstawiła listę 65 spółek objętych nową edycją płatnych analiz
Firmy
Skarb Państwa rozliczył poprzednie i obecne władze GPW