Poszukiwanie okazji inwestycyjnych na rynku

Po wakacjach warto odświeżyć sobie widok na rynek i miejsce w cyklu gospodarczym.

Publikacja: 13.09.2018 05:00

Jędrzej Janiak, analityk F-Trust

Jędrzej Janiak, analityk F-Trust

Foto: Archiwum

Wskaźniki PMI dla przemysłu dają pesymistyczny obraz – mamy m.in. 14-miesięczne minimum w Chinach i 20-miesięczne w strefie euro. Patrząc na dane o PKB, widzimy zwalniające Euroland, Japonię oraz Chiny. Słabnące nastroje oraz wszechobecna niepewność związana z wojną handlową czy ryzykami politycznymi nie wróżą poprawy. Dynamika inflacji też powinna nieco skorygować i zmierzać w niedługim czasie do swojego maksimum w obecnym cyklu.

Warto też zweryfikować model gospodarczy oparty na danych makro z wynikami poszczególnych klas aktywów. Akcje – od początku roku indeks MSCI World liczony w dolarze bez reinwestowanych dywidend dał 3,4 proc. zysku, ale gdy odejmiemy rynek amerykański, to stopa zwrotu jest już ujemna i wynosi -4,3 proc.(na 31 sierpnia). Obligacje – rentowności amerykańskich dziesięciolatek wzrosły od początku roku z 2,4 do 2,9 proc. Również surowce nie dają różowych perspektyw.

W tej sytuacji aktywem, które w tym roku powinno dominować w portfelu klienta detalicznego oszczędzającego w długim terminie, jest gotówka w formie depozytu lub funduszu pieniężnego. Uzupełniłem zaś akcje z sektora nowych technologii.

Wracając do czysto koniunkturalnego podejścia, możemy zerknąć na zachowanie się rentowności obligacji amerykańskich, gdzie cykliczne dołki w ostatnich pięciu okresach powtarzają się średnio co 49 miesięcy. To proste podejście sugeruje koniec fazy spowolnienia gospodarczego w III kwartale 2020 r. Nieco wcześniej rynek akcyjny powinien już dyskontować tę zmianę, co będzie oznaczało czas na akumulację akcji. Obecna w portfelu gotówka (dług krótkoterminowy) w miarę słabnięcia wzrostu inflacji powinna wydłużać swoje duration. W tym czasie wycena akcji w ujęciu globalnym powinna się znacząco zmienić, a rynek przejść proces oczyszczenia z tych podmiotów, które za bardzo wystawiły się na ryzyko w czasach prosperity.

Tyle sugeruje model alokacji aktywów w ramach cyklu koniunkturalnego. Uczestnicy rynku powinni obserwować różnice między rzeczywistością a modelem i odpowiedzieć sobie na pytanie o przyczynę rozbieżności, w ten sposób identyfikując okazje inwestycyjne. Interesująca będzie też odpowiedź na pytanie, w jaki sposób rewolucja technologiczna, bagaż długu oraz ingerencja banków centralnych wpłyną na zachowanie się modelu i wyceny poszczególnych aktywów. ¶

Okiem eksperta
WIG z apetytem na rekordy
Okiem eksperta
Cisza przed czy po burzy?
Okiem eksperta
Bliski Wschód pretekstem zakończenia wzrostów?
Okiem eksperta
Rynek już czeka na wyniki technologicznych gigantów
Okiem eksperta
Niedoceniane surowce
Okiem eksperta
Ropa ponownie blisko psychologicznej bariery