Analiza techniczna: trzy duże spółki, na wykresy których warto zwrócić uwagę


Horyzont to nadrzędna formacja, w jakiej od października 2017 r. porusza się kurs. Dopóki granice konsolidacji są bronione, dopóty predykcje uwarunkowane są przez prostokąt. To oznacza, że obrona 45 zł i pojawienie się popytowej świeczki popartej wskaźnikami impetu zapowiada wzrost. Ciekawie wygląda tworzony właśnie kanał spadkowy, który wspiera scenariusz odbicia. Poziomem wsparcia jest 45 zł i dopóki dzienne zamknięcie wypada wyżej, dopóty outlook jest wzrostowy.

Sytuacja PGNiG pozostaje arcyciekawa ze względu na obronę długoterminowej linii trendu wzrostowego, wyznaczającej kluczowe punkty zwrotne. W krótkim terminie nie pojawił się jednak trigger do wyprowadzenia wzrostowej fali, a takowym może okazać się np. pułapka bessy. Z klasycznego punktu widzenia zejście w okolice 5,35 zł może wyglądać na podażowy sygnał, jednak specyfika notowań PGNiG ma to do siebie, że w takich momentach cena zmienia trend na wzrostowy, do którego skłania średnioterminowa sytuacja techniczna.

Klasycznych sygnałów kupna wciąż nie widać, zaś średnioterminowa sytuacja techniczna nie zachęca do optymistycznego zapatrywania się na papier. Jest jednak coś, co w przypadku Tauronu może zadziałać – tzw. fałszywy ruch. Testowanie nowych, historycznie niskich poziomów w połączeniu z tygodniowym wyprzedaniem ma prawo skutkować zmianą trendu i wyprowadzeniem wzrostowej kontry. Oporem na ten tydzień jest 1,677 zł i w przypadku wyłamania tego poziomu pojawiłby się sygnał kupna z potencjałem ruchu na 2 zł. PZ