W ocenie ekonomistów Santandera negatywne nastawienie inwestorów do polskiej waluty ma związek ze zbliżającym się terminem publikacją wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów frankowych. Presja z tym związana już od co najmniej kilku dni mocno ciąży notowaniom krajowej waluty.
- Wcześniej w tym roku w notowaniach złotego nie było wg nas widać niepewności związanej z treścią wyroku i teraz - kiedy perspektywa ogłoszenia decyzji TSUE jest bliska - złoty może pozostać pod presją i EUR/PLN może dalej rosnąć w kolejnych dniach. Pierwszym celem jest 4,40 - uważają ekonomiści Santander Banku.
Inwestorzy obawiają się, że niekorzystny wyrok luksemburskiego trybunału będzie miał negatywne konsekwencje dla wyników krajowych banków. Potencjalne koszty z tym związane mogą sięgnąć nawet 60 mld zł. Dlatego inwestorzy wyprzedają ich akcje notowane na warszawskiej giełdzie. W trakcie poniedziałkowej sesji najmocniej traciły na wartości banki posiadające istotne portfele kredytów we frankach, jak Millennium, mBank czy Santander Bank Polska.