Minimalne wynagrodzenie w 2019 r. ma wynosić 2250 zł, czyli o 150 zł i 7,1 proc. więcej niż w 2018 r. – zdecydował rząd na wtorkowym posiedzeniu. Według opinii Towarzystwa Ekonomistów Polskich, przedstawionej dzisiaj, taki wzrost można nazwać nadmiernym.

- Wbrew zapewnieniom przedstawicieli rządu, podwyższanie płacy minimalnej w większym stopniu, niż wymaga tego obowiązująca ustawa, jest symbolem krótkowzroczności w polityce gospodarczej – pisze Rada TEP. I dodaje, że taka pogłębi to problemy niskowydajnych przedsiębiorstw, a gdy nadejdzie pogorszenie koniunktury gospodarczej – nasili wzrost cen i wzmocni bodźce firm do redukcji legalnego zatrudnienia.

- Administracyjne podwyższanie najniższego wynagrodzenia nie jest sposobem na trwały wzrost dochodów, bo bogactwa nie da się zadekretować – czytamy w opinii.

TEP przypomina, że zgodnie z danymi OECD, w 2017 r. płaca minimalna w Polsce wyniosła 54 proc. mediany wynagrodzeń, a relacja ta należała do najwyższych wśród krajów UE. Co więcej, w okresie ostatniej dekady (2007-2017) relacja ta zwiększyła się w naszym kraju aż o 14 pkt proc.