Wtorkowa sesja przyniosła wyraźną poprawę nastrojów na rynkach. Optymizm nie ominął także i warszawskiego parkietu. Przez cały dzień dominował u nas kolor zielony, a mimo to po zakończeniu notowań można mieć wrażenie, że dałoby się z tego dnia wycisnąć nieco więcej. Na razie jednak skupmy się na pozytywach.

Od początku notowań naszemu rynkowi wyraźnie bowiem sprzyjało otoczenie. Zwyżki na rynku amerykańskim oraz dobre nastroje na parkietach azjatyckich udzieliły się również Warszawie. Już na wstępie WIG20 zyskiwał ponad 1 proc. i przebił poziom 2200 pkt do którego zrobił podejście w poniedziałek. Popyt nie zamierza na tym poprzestawać. W połowie notowań indeks największych spółek naszego parkietu rósł o około 2 proc., a gwiazdą sesji była m.in. firma Allegro, której notowania rosły o ponad 7 proc. Oczywiście trzeba też przypomnieć, że w ostatnich dniach papiery tej firmy znowu doświadczyły wyraźnej przeceny, więc i było co odrabiać.

Zwyżki w Warszawie oczywiście cieszyły, ale też trzeba zauważyć, że inne europejskie rynki radziły sobie jeszcze lepiej. W Niemczech czy też we Francji główne indeksy rosły wyraźnie po ponad 2 proc. Od bardzo mocnych zwyżek kolejną sesję rozpoczęli również inwestorzy w Stanach Zjednoczonych. Wydawało się, że takie otoczenie jest wręcz idealne, by i u nas byki na koniec dnia zerwały się do jeszcze jednej szarży. Nic jednak z tych rzeczy. Na ostatniej prostej zapał kupujących nieco osłabł i ostatecznie WIG20 zyskał niecałe 1,9 proc. Udało mu się natomiast wyraźnie przebić okrągły poziom 2200 pkt. Bezdyskusyjnym liderem wzrostów okazało się wspomniane wcześniej Allegro, które podrożało o 7,3 proc. Prawie 5,5 proc. zyskały także papiery KGHM.

Wzrosty nie ominęły także segmentu średnich i małych spółek. mWIG40 urósł 1,6 proc., zaś sWIG80 niecałe 0,7 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,3 mld zł.

Co wiemy po wtorkowej sesji? Niby WIG20 uzyskał bardzo dobry wynik, ale też przy tak mocnym otoczeniu wydaje się, że wzrosty mogły być jeszcze większe. Być może jest to tylko szukanie dziury w całym, ale ostrożności nigdy nie jest za wiele. Środa na rynku zapowiada się równie ciekawie, głównie za sprawą Rady Polityki Pieniężnej, która podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Pytanie brzmi jednak nie "czy", a "o ile" one wzrosną. Każda podwyżka większa niż 50 pkt bazowych będzie zaskoczeniem, ale jednocześnie będzie też wsparciem dla notowań banków. Biorąc pod uwagę fakt, że branża ta ma mocną reprezentację na naszym rynku, to losy indeksu WIG20 są w środę zasadzie w rękach Rady Polityki Pieniężnej.