Nic nie wskazuje na to, żeby ceny miały spadać. Zdaniem prezesa Kompapu Waldemara Lipki w tym roku czekają nas kolejne podwyżki sięgające nawet 40 proc.
Problemy z surowcami
– Tak jak wszyscy mamy problemy z kosztami. Obecnie najważniejsze z nich to wysokie ceny surowców oraz ich mała dostępność. Ceny papieru kredowego i offsetowego, czyli głównych typów papieru, których używamy przy produkcji książek, w ciągu roku skoczyły o 70–100 proc. Te z kolei stanowią 50 proc. kosztów książki. Widać już pewną stabilizację, ale oceniamy, że do końca roku zdrożeją jeszcze o 20–40 proc. To wszystko spowodowało, że w naszym przypadku ceny książek w drukarni podskoczyły o 50 proc. – wyjaśnił „Parkietowi" Waldemar Lipka, prezes Kompapu.
Jak podkreśla jednak Lipka, koszty produkcji stanowią mniejszą część ostatecznej ceny książki na półce. – Proszę jednak zauważyć, że cena, po jakiej sprzedajemy książkę wydawcy, to 10–20 proc. ceny okładkowej – dodał Lipka.
Rynek zdominowany
– Zmagamy się z dużymi podwyżkami cen surowców, jednak z drugiej strony pojawiają się problemy związane z ich ograniczoną dostępnością, co wydłuża okres zarówno planowania, jak i produkcji. Polski rynek jest zdominowany przez zagranicznych producentów papieru. Mam wrażenie, że wykorzystują zaistniałą sytuację i podnoszą ceny bardziej, niż wynika to z rzeczywistych kosztów. Jest to efekt nieprzemyślanej prywatyzacji całej branży specjalizującej się w produkcji papieru – stwierdził prezes Kompapu.
Dobre perspektywy
Po pierwszych trzech kwartałach 2021 r. spółka posiadająca jedne z największych w Polsce drukarni wypracowała niemal 67 mln zł przychodów, o 6,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2020 r. Natomiast zysk netto skurczył się o 16 proc., do 4,1 mln zł. Wydaje się, że kluczowy w rocznych wynikach okaże się ostatni kwartał. – Wbrew problemom, z jakimi zmagaliśmy się i zmagamy, dotyczących cen surowców i energii, 2021 r. był najlepszym rokiem w historii grupy Kompap zarówno pod względem przychodów, jak i zysku. W tym czasie znacznie poprawiliśmy wydajność oraz organizację pracy, podjęliśmy przemyślane inwestycje w sprzęt, które teraz przynoszą efekty. Program ograniczania kosztów oraz poprawa logistyki również doprowadziły do dobrej sytuacji finansowej spółki – podsumował prezes. Oprócz wspomnianych zmian wynikom spółki sprzyja także sytuacja na rynku. W obliczu pandemii klienci częściej decydują się na większe drukarnie, które mają produkt lepszej jakości oraz pewniejsze dostawy.