Panel dyskusyjny poświęcony rynkowi kapitałowemu podczas tegorocznego Kongresu Rynku Kapitałowego, którego organizatorem była grupa Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych oraz Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, a patronem medialnym był „Parkiet", miał szczególny charakter. Po wydarzeniach ostatnich miesięcy zasadne były pytania o kondycję rynku i jego przyszłość. Uczestnicy dyskusji, którą poprowadził redaktor naczelny „Parkietu" Andrzej Stec, zgodzili się, że zaufanie do rynku zostało mocno nadszarpnięte. Jednocześnie jednak podkreślali, że informacje o śmierci rynku są przedwczesne – tym bardziej że otwierają się też przed nim nowe szanse.

Czas wyciągnąć wnioski

Lista problemów rynkowych w ostatnim czasie mocno się wydłużyła. Zdaniem uczestników panelu „Rynek kapitałowy dla gospodarki", mimo ostatnich wydarzeń, nie można przekreślać osiągnięć naszego rynku na przestrzeni lat. – Patrzymy ostatnio na rynek kapitałowy, jakby to były ruiny i zgliszcza. Po wielu latach funkcjonowania powinniśmy jednak zrobić bilans zysków i strat. Nie należy bagatelizować ostatnich wydarzeń, które spowodowały kryzys zaufania. Jest to kwestia istotna. Pytanie tylko, czy jest to kwestia fundamentalna. Moim zdaniem nie. Mamy największą giełdę w Europie Środkowo-Wschodniej. Mamy najlepiej rozwinięte usługi posttransakcyjne w regionie. Mamy bardzo dobrze zorganizowany rynek. To pokazuje, że punkt wyjścia jest dobry – wskazywał Maciej Trybuchowski, prezes KDPW.

– Mamy dość duży kryzys zaufania do rynku kapitałowego. Jest on spowodowany przez kilka podmiotów działających na rynku. To są czarne owce – mówił z kolei Marcin Pachucki, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, podkreślał, że na złe nastroje na rynku wpływ mają dwa czynniki: cykliczny i strukturalny. – Mamy odpływ pieniędzy z rynku i słabszą koniunkturę. Z drugiej strony mamy do czynienia ze zdarzeniami, które podważają zaufanie do rynku. Ważne jest, abyśmy wyciągnęli z tego wnioski. Złe praktyki trzeba eliminować. Moim zdaniem przechodzimy okres dojrzewania rynku, chociaż jest on bolesny. Bardzo ważne jest, abyśmy zarówno w sensie instytucjonalnymi, jak i środowiskowym podnosili standardy rynkowe – mówił Borys.

PPK i strategia nadzieją

Podnoszenie standardów zdaniem Borysa jest niezwykle ważne w kontekście pracowniczych planów kapitałowych, które realnie zaczną funkcjonować w połowie przyszłego roku. – PPK mają szansę zbudować, przynajmniej w regionie, największą bazę inwestorów. Jeśli jednak nie podniesiemy standardów, ta szansa może zostać niewykorzystana – wskazywał szef PFR. – PPK to oczywiście krok w dobrą stronę. Połączenie polskiej przedsiębiorczości z odpowiednim przepływem kapitału emerytalnego jest szansą na sukces i czuję, że go osiągniemy, pomimo że regulacje zarówno nam, jak i innym giełdom nie pomagają – mówił Marek Dietl, prezes GPW. Nadzieją rynku poza PPK jest również tworzona przez Ministerstwo Finansów strategia rynku kapitałowego. Jednak i w tym wypadku, aby osiągnąć sukces, musi być spełnionych kilka czynników. – Jakakolwiek strategia ma szansę realizacji, jeśli jest kapitan, który wie, dokąd płynie. Małe znaczenie rynku kapitałowego jest barierą do zmiany modelu wzrostu gospodarczego. To powinno być kluczowym elementem strategii – podkreślał Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich.

Wciąż otwartą kwestią jest natomiast to, jakie elementy będzie zawierała strategia. Rynek liczy m.in. na zachęty podatkowe. Leszek Skiba, podsekretarz stanu w MF, podkreślał, że kwestia ta jest rozważana przez resort. Decyzja w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadła.