#WykresDnia. Evergrande: to jeszcze nie efekt Lehmana

Spready obligacji śmieciowych w USA nie zmieniły się w obliczu możliwości upadku Evergrande.

Publikacja: 21.09.2021 09:24

#WykresDnia. Evergrande: to jeszcze nie efekt Lehmana

Foto: Bloomberg

twitter.com

Korporacyjna Ameryka zahamowała w poniedziałek miesięczny wzrost zaciąganych pożyczek, ponieważ rosnące obawy o skutki uboczne problemów dewelopera China Evergrande Group wywołały zamieszanie na światowych rynkach. Co najmniej osiem spółek blue-chip, które planowały sprzedać obligacje, zdecydowało się zrezygnować - powiedzieli underwriterzy. Oczekiwano emisji w tym tygodniu od 20 do 25 miliardów dolarów.

Obawy o Evergrande spowodowały spadek notowań akcji na całym świecie, w tym około 2-proc. spadek w USA. Kluczowy barometr awersji do ryzyka inwestorów o wysokiej rentowności, Markit CDX North American High Yield Index, uległ osłabieniu. Indeks strachu VIX wzrósł o 23,55 proc., wysyłając sygnał do globalnych akcji, aktywów cyfrowych — w tym bitcoina, który spadł o 1,27 proc.

To wszystko może być tylko chwilowe. Firmy wysokiej klasy często powstrzymują się od sprzedaży długu, gdy nastąpią gwałtowne ruchy obligacji, jak to miało miejsce w poniedziałek, gdy rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła o około 0,05 punktu procentowego do 1,31 proc. China Evergrande jest obecnie postrzegane przez wielu strategów jako jedynie marginalne zmartwienie dla amerykańskiego rynku kredytowego, a przez cały miesiąc dług korporacyjny rósł, mimo że firmy sprzedały we wrześniu ponad 118 miliardów dolarów długu o wysokim ratingu.

Ale te obawy pojawiają się w krytycznym momencie dla amerykańskiego długu korporacyjnego. W najbliższych tygodniach na rynek trafi fala finansujących przejęcia obligacji śmieciowych, w szczególności tych, które pomogą sfinansować wykup Medline Industries Inc., największego LBO od czasu kryzysu finansowego. Rynki jak dotąd dobrze radziły sobie ze sprzedażą długu, a premie za ryzyko dla amerykańskich obligacji korporacyjnych o wysokim ratingu zbliżały się do najniższych poziomów od lat, średnio zaledwie 0,85 punktu procentowego od piątkowego zamknięcia. Nie wiadomo, jak długo to się utrzyma.

- Przy tak dobrej cenie rynkowej, jak teraz, rozpoczęcie sprzedaży nie zajmuje wiele – powiedział David Knutson, szef zarządzania produktami o stałym dochodzie w Stanach Zjednoczonych w Schroders Plc.

To powoduje strach. Stratedzy z JPMorgan Chase & Co. napisali w poniedziałek rano, że ryzyko dla obligacji korporacyjnych w najbliższym czasie jest negatywne. Spotkanie Rezerwy Federalnej w tym tygodniu jest potencjalnie negatywnym katalizatorem, szczególnie jeśli bank centralny sugeruje, że prawdopodobny jest tapering w listopadzie, napisali.

- Tapering i niepewność, jaką przynosi, zwiększają niepewność, jak potoczy się sytuacja w Evergrande – powiedział Knutson.

- Evergrande prawdopodobnie nie będzie miało dużego wpływu na amerykańskie rynki kredytowe, napisał Peter Tchir, szef strategii makro w Academy Securities, w notatce z 19 września. Chociaż firma jest mocno zadłużona, jej dług nie jest uwzględniony w dwóch największych USA wysokodochodowych funduszach giełdowych co sygnalizuje, że pasywni inwestorzy nie trzymają go zbyt szeroko. Natomiast zarządzający, którzy posiadają obligacje, prawdopodobnie wiedzieli, jakie ryzyko podejmują, a obligacje są notowane po około 25 do 30 centów za dolara, co oznacza, że ??strata jest już odzwierciedlona w cenach rynkowych i prawdopodobnie nie będzie paniki.

Nawet jeśli samo Evergrande nie jest wielkim problemem, inwestorzy mogą się martwić szerszymi problemami kredytowymi w kraju. Bank of America poinformował w lipcu, że kryzys w Chinach jest obecnie największym ryzykiem dla globalnych rynków kredytowych. Ta obawa jest prawdopodobnie bardziej widoczna w przypadku obligacji wysokodochodowych, bo Chiny są drugim co do wielkości miejscem zadłużania się w dolarach amerykańskich, napisali stratedzy Bank of America. Ale... Wall Street może poczekać. Taka była wiadomość w poniedziałek od największej części amerykańskiego rynku obligacji korporacyjnych o wartości około 10,6 biliona dolarów, kolosa z Wall Street, który pozostawał bezczynny, gdy inwestorzy na całym świecie wypatrywali potencjalnego rozlania się problemów zadłużenia drugiego co do wielkości dewelopera w Chinach.

- Czy Evergrande zamierza się zrestrukturyzować? Najprawdopodobniej tak – powiedział w rozmowie telefonicznej John McClain, menedżer portfela Brandywine Global zajmujący się strategiami wysokodochodowymi i korporacyjnymi strategiami kredytowymi.

Ale McClain uważa również, że rynki akcji generalnie były mniej „wyczulone na ryzyko instrumentów finansowych na chińskim rynku nieruchomości" niż rynki długu, biorąc pod uwagę, że obligacje Evergrande w dolarach amerykańskich od jakiegoś czasu notowane są w przedziale 20 dolarów. Ponieważ obligacje często są emitowane po cenie nominalnej lub cenie 100 USD, inwestorzy dłużni widzą możliwość utraty około 80 proc. wartości niektórych obligacji chińskich pożyczkodawców. Nie musi to oznaczać, że amerykańskie rynki długu korporacyjnego są odizolowane od wszelkich zagrożeń rozlania się problemów, zwłaszcza przy spreadach bliskich rekordowo niskim. Spready to poziom, na którym inwestorzy w obligacje otrzymują wynagrodzenie powyżej wolnych od ryzyka wartości odniesienia, takich jak Skarby Państwa, w celu zrównoważenia ryzyka niewypłacalności. Ale wyprzedaż akcji prawdopodobnie musiałaby być trwała i ostrzejsza, zanim nastąpią poważne ruchy w obligacjach korporacyjnych.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty