#WykresDnia: Czas na powrót do bezpiecznych przystani?

Do wojny handlowej między USA i Chinami oraz brexitu należy dopisać kolejne globalne czynniki ryzyka, takie jak możliwy dalszy wzrost cen ropy naftowej oraz niepokoje polityczne związane z atakiem na rafinerie w Arabii Saudyjskiej.

Publikacja: 16.09.2019 09:53

#WykresDnia: Czas na powrót do bezpiecznych przystani?

Foto: AFP

pbs.twimg.com

W sobotę doszło do ataku (przy użyciu dronów) na rafinerie w Arabii Saudyjskiej, należące do naftowego potentata Saudi Aramco. Od razu po tym zdarzeniu, w wyniku którego Saudi Aramco tymczasowo wstrzymał wydobycie ropy naftowej w dwóch rafineriach, rozpoczęły się spekulacje analityków dotyczące potencjalnych cen ropy naftowej w najbliższej przyszłości.

Spekulacje wzmagała informacja, że w wyniku tego ataku na rafinerie dzienna produkcja ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej zmalała o 5,7 mln baryłek ropy naftowej – to spadek o 5 proc. światowej produkcji ropy dziennie.

Przewidywania analityków okazały się słuszne i dzisiaj obserwujemy znaczny wzrost cen tego surowca.

Ta cała niepokojąca sytuacja sprawia, że w najbliższym czasie może zapanować strategia „risk-off" i inwestorzy znowu mogą unikać ryzyka na rynku finansowym, czyli może nastąpić powrót do tzw. bezpiecznych przystani. To nie jest dobra informacja dla polskich aktywów.

– Weekendowa informacja o ataku dronów na instalacje petrochemiczne w Arabii Saudyjskiej implikuje według nas negatywny charakter sesji na rynkach akcji dzisiaj, co ma m.in. swoje potwierdzenie w ujemnych kwotowaniach kontraktów terminowych na najważniejsze indeksy świata. W obawie o zmniejszenie zdolności produkcyjnych surowca, ropa naftowa klasy Brent rośnie w tym momencie o ponad 10 proc., a WTI o prawie 9 proc. – czytamy w komentarzu tuż przed sesją w materiałach tygodniowych BM BNP Paribas Bank Polska.

Mniej pesymizmu widać w komentarzu Konrada Ryczko, analityka DM BOŚ: – Najistotniejszym wydarzeniem weekendu jest bez wątpienia atak dronowy na rafinerie Arabii Saudyjskiej. (...) Na rynku FX obserwowaliśmy podbicie tzw. bezpiecznych przystani, m.in. w postaci japońskiego jena. Sam eurodolar i koszyk USD nie notują większych zmian, co sugeruje raczej krótkoterminową reakcję na poszczególnych parach. Sam PLN nieznacznie traci. Globalni inwestorzy najpewniej dość szybko przejdą do tematu środowego Fedu.

SAŁ

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty