Giełdowe spółki, w których udziały ma Skarb Państwa, warte są obecnie w sumie około 270 mld zł (uwzględniając wszystkie firmy, również w obrębie tych samych grup kapitałowych) – wynika z naszych szacunków. Z kolei około 100 mld zł warte są łącznie pakiety należące do SP. Niedawno rząd podkreślał, że od czasu powstania Ministerstwa Aktywów Państwowych wycena spółek SP poszła mocno w górę. Rzeczywiście poszła. Ale niekoniecznie to zasługa rządu.
PKO BP to największa pod względem kapitalizacji spółka z udziałem SP na GPW. Obecnie wycena banku przekracza 48 mld zł. Od początku roku kurs wzrósł o ponad jedną trzecią. Ale wcześniej (II połowa 2019 r. i początek 2020 r.) mocno spadł. Teraz powrócił do poziomów z jesieni 2019 r.
– Powszechną i powtarzaną przez każdy rząd tezą jest ta, która mówi, że jak spółki SP rosną, jest to zasługa ich zarządów (wysokiej klasy fachowców, wybranych przez właściciela), a jak spadają, to w większości winić za to należy złą koniunkturę giełdową – komentuje Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.
Przyczyny i skutki
KGHM jest wiceliderem w zestawieniu państwowych firm o najwyższej wartości na giełdzie. Obecnie kapitalizacja koncernu oscyluje w okolicach 38–39 mld zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy urosła dwukrotnie. Kilka tygodni temu kurs ustanowił historyczny rekord, przebijając podczas sesji poziom 230 zł.
Zwyżka notowań spółek SP jest pochodną m.in. poprawy nastawienia inwestorów względem cyklicznych sektorów, przede wszystkim banków oraz surowców i paliw. Perspektywa poprawy koniunktury przełożyła się na zwyżki tych branż na całym świecie, na czym skorzystały również krajowe spółki.