Liderzy i maruderzy z WIG20

Bierzemy pod lupę największe spółki, które w tym roku najmocniej zyskały i straciły. Nie zawsze przecena oznacza, że pojawiła się dobra okazja do zakupów akcji, a wzrosty, że trzeba już sprzedawać.

Publikacja: 03.06.2019 12:00

Foto: GG Parkiet

WIG20 w tym roku jest najsłabszy z głównych indeksów na GPW – od początku stycznia stracił 2 proc. w porównaniu z 9-proc. wzrostem sWIG80, odrabiającego straty po fatalnych dwóch poprzednich latach. Z kolei mWIG jest na podobnym poziomie jak na początku roku.

Spółki, które potaniały...

W tym roku najbardziej w WIG20 przecenione zostały akcje JSW i Tauronu – po 27 proc. CCC straciło 20 proc. Zadecydowało o tym kilka czynników. – Jednym z nich jest pogoda, która nie sprzyja detalistom. Jednak kluczowym wydaje się sytuacja operacyjna spółki – szereg przeprowadzonych akwizycji w krótkim okresie, często na bardzo trudnych dojrzałych rynkach. Restrukturyzacja grupy jest koniecznością. Koszty urosły szybko, ale przychody nie aż tak mocno, więc pierwszy kwartał był słaby, drugi też prawdopodobnie nie rozpieści inwestorów, a trzeci jest typowo wyprzedażowy, więc i on może mocno nie wesprzeć wyniku całorocznego, który w jeszcze większej mierze niż wcześniej będzie zależał od października i listopada. Jeszcze bardziej fundamentalnym problemem CCC jest oferta produktowa, która wymaga odświeżenia. Spółka już nad tym pracuje. Strategia rozwoju na rynkach Europy Zachodniej jest dość kontrowersyjna i zwiększa ryzyko spółki – diagnozuje Sylwia Jaśkiewicz, dyrektor wydziału analiz i rekomendacji w DM BOŚ.

Co dalej? – W krótkim okresie nie widzę pozytywnych czynników. Obawiam się, że oczekiwania rynku co do zysku netto w tym roku mogą okazać się zbyt optymistyczne. LPP również doświadcza niekorzystnej pogody, jednak kolekcje tej firmy są dobrze przyjęte przez klientów, redukcje kosztów zostały zaimplementowane pod koniec ubiegłego roku, marketing jest mocno przemyślany, koszty ograniczone, a rozwój e-commerce ma być oparty nie na przychodach, a zysku. Wydaje się zatem, że ryzyko prognozowania zysków LPP jest znacząco mniejsze niż w przypadku CCC – mówi Jaśkiewicz.

PGNiG stracił 20 proc. – Główną przyczyną był trend na rynku surowców, czyli spadek cen gazu i wzrost cen ropy. Spółka w segmencie obrotu nadal większą część gazu kupuje po cenach benchmarkowanych do ropy, a sprzedaje w cenach benchmarkowanych do gazu. Z kolei w segmencie wydobywczym większą ekspozycję ma na ceny gazu, które teraz były niskie, niż ropy. Słabsze wyniki notowała także w pozostałych segmentach – mówi Krzysztof Pado, dyrektor wydziału analiz i rekomendacji w DM BDM.

Dodaje, że w II kwartale ceny gazu nadal spadały, a ropy rosły, więc nie ma czynników, które w krótkim terminie mogłyby istotnie wesprzeć wyniki i notowania. – W długim terminie dużo będzie zależało od tego, jak zostanie poukładany biznes obrotu, który w ostatnich latach zwykle był pod kreską. Jeśli uda się w przyszłości tak dopasować zakupy gazu do tego, po jakich cenach jest sprzedawany, to spółka może być warta więcej, ale ten proces będzie trwał przez kilka lat. Nie można jednak wykluczyć, że niskie ceny gazu podczas najbliższej zimy odbiją, jeśli temperatury będą niższe niż ostatnio i popyt na ten surowiec wzrośnie – mówi Pado.

...i mocno w tym roku zyskały

Wśród zyskujących najlepszy jest CD Projekt, którego kurs akcji urósł aż o 43 proc. i ustanowił nowy szczyt historyczny. Piotr Bogusz, analityk DM mBanku, wyjaśnia, że wzrosty napędzone były kolejną premierą (CyberPunk 2077). – Rynek oczekuje, że w tym roku spółka ogłosi datę premiery. Na to też wskazują duże nakłady inwestycyjne – spółka skapitalizowała po I kwartale ponad 260 mln zł nakładów na prace rozwojowe, z których większość to nakłady na CyberPunk 2077 w porównaniu z mniej niż 100 mln zł za Wiedźmina. Można więc podejrzewać, że produkcja gry zbliża się ku końcowi, inwestorzy dyskontują to wydarzenie, a to zwykle dla kursu najlepszy okres – wyjaśnia.

Kluczowe będzie to, jak popularna i dopracowana będzie gra, bo koszt krańcowy kolejnych sztuk w cyfrowej dystrybucji jest zerowy, istnieje więc duża dźwignia operacyjna. – Rynek zakłada ponad 20 mln sprzedanych egzemplarzy. Relatywnie dużo, ale nie jest to liczba poza zasięgiem największych i najlepszych produkcji. Inwestorzy rozgrywają teraz datę premiery i to jak popularna, zauważalna będzie gra podczas najbliższych targówe E3 – dodaje Bogusz.

Dino Polska nie przestaje zadziwiać. Notowania sieci sklepów urosły w tym roku o 30 proc., ale od debiutu aż o 230 proc. – W krótkim terminie, po mocnych wzrostach od początku roku, oczekiwałbym konsolidacji kursu akcji Dino. Wycena spółki jest bardzo wysoka i dyskontuje spodziewaną poprawę wyników w tym roku. Z drugiej strony kurs powinien zachowywać się relatywnie silnie w przypadku zawirowań na rynku. Sytuacja makroekonomiczna w Polsce, czyli niskie bezrobocie, rosnące płace i wprowadzenie kolejnych programów socjalnych, sprzyjają konsumpcji. Ponadto w ostatnich miesiącach obserwowane jest odbicie dynamiki inflacji żywności, co również jest korzystne dla branży – mówi Michał Krajczewski, analityk BM BNP Paribas. Dodaje, że w dłuższym terminie utrzymanie dobrej koniunktury konsumenckiej w połączeniu z szybkim rozwojem sieci sklepów powinno wpływać na utrzymanie wzrostowego trendu wyników oraz kursu akcji Dino.

Play zyskał w tym roku aż 34 proc. – Był wcześniej bardzo mocno przeceniony, za mocno biorąc pod uwagę raportowane KPI (kluczowe wskaźniki efektywności), FCFE (przepływy pieniężne do podziału). W ostatnich miesiącach wycena się po prostu urealniła. Do tego doszły dobre wyniki za I kwartał i lekko lepsze perspektywy na cały ten rok. Spodziewałbym się tutaj utrzymania nastrojów, dla których kluczowe będą wieści związane z 5G, no i oczywiście dane KPI i FCFE – mówi Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku.

Kurs Cyfrowego Polsatu urósł o 16 proc. – Kursowi pomogła informacja z lutego, gdy główny akcjonariusz zaproponował 2 mld zł dywidendy na następne trzy lata, co było kwotą wyższą niż oczekiwania rynkowe. Oprócz już zauważalnej dywidendy spółka prezentuje cały czas solidne dane operacyjne i finansowe. Pozytywne nastawienie do firmy może się utrzymać zwłaszcza w otoczeniu „risk–off" – mówi Księżopolski.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty