Brytyjsko-szwedzki koncern farmaceutyczny, którego szczepionka przeciwko Covid-19 jest jednym z kilku antidotów przeciwko koronawirusowi zaakceptowanych przez regulatorów, boryka się z dużymi problemami. Nie pozostały one bez wpływu na kurs.

W ciągu ostatnich dni państwa takie jak Francja, Niemcy, Włochy, Szwecja czy Dania zdecydowały się na zawieszenie szczepień preparatem spółki. Jest to efekt powikłań po przyjęciu leku w postaci zakrzepów krwi u wybranych pacjentów. Pomimo decyzji wielu państw o wstrzymaniu szczepień Europejska Agencja Leków uspokoiła sytuację i podkreśliła, że nie ma obecnie wyraźnych wskazań, że to preparat AstraZeneki wywołuje problemy. Kolejną kwestią jest skuteczność szczepionki przeciwko innym wariantom koronawirusa. Z tego powodu szczepionka nie jest wykorzystywana m.in. w RPA, gdzie rozprzestrzeniła się nowa mutacja.

GG Parkiet

Choć do lipca ubiegłego roku kurs AstraZeneki utrzymywał się w trendzie wzrostowym, to m.in. obecne komplikacje sprowadziły notowania do poziomu niższego niż prezentowany na początku zeszłego roku. W ub.r. przychody spółki podskoczyły o 9 proc., do 26,6 mld dolarów. Pomimo ostatnich perturbacji 21 z 25 analityków nadal zaleca kupno walorów. GSU