Choć w ubiegłym roku producent leków notowany na NYSE poprawił wyniki finansowe, to zarząd nie ukrywa, że pandemia odbiła się negatywnie na działalności spółki. Grupa odnotowała spadek przychodów w IV kwartale 2020 r. o ponad 400 mln USD. Inwestorzy mogli być też zawiedzeni decyzją o zawieszeniu prac nad lekiem przeciwko koronawirusowi. Zrezygnowano z projektu, ponieważ lekarstwo miałoby być dostępne w I połowie 2022 r.
Firma tworzy szeroką ofertę leków, jednak najważniejsze są te przeciwko nowotworom. Jak prognozują analitycy, wzrost ich sprzedaży ma być widoczny już w wynikach po I kwartale, ponieważ dzięki postępującym programom szczepień coraz więcej ludzi śmielej przychodzi do szpitali.
Na dobrym poziomie powinna utrzymać się też sprzedaż leków przeciwko nowotworom jajnika i piersi współtworzonego z AstraZeneca-Lynparzy. Co ważne, spółka otrzymuje zgody na wykorzystanie leku w nowych wariantach chorób m.in. w Europie oraz Japonii.
W ubiegłym roku Merck wygenerował 48 mld USD przychodów, o 2 proc. więcej niż w 2019 r. Zysk netto podskoczył o 13 proc. do 15,1 mld dolarów. Spółka wypłaca również dywidendę, której stopa to 3,4 proc.