Notowana na giełdzie w Nowym Jorku firma specjalizuje się w oprogramowaniu dla spółek oferujących wsparcie klienta. W tym tygodniu Five9 zostało przejęte przez Zooma za około 14,7 mld dolarów.
Wspomniana transakcja została odebrana z entuzjazmem przez inwestorów, o czym świadczy skok ceny akcji Five9. Dzięki temu spółka ma zyskać znacznie lepszy dostęp do produktów Zooma, które są bardzo przydatne w pracy call center. Z kolei Zoom chce w ten sposób wejść na nowy rynek usług wsparcia klienta wart 24 mld dolarów i zaoferować swoje produkty zupełnie nowym osobom. Transakcja ma też pokazać, że spółka pomimo powolnego wygasania pandemii, zamierza utrzymać mocną pozycję. – Przedsiębiorstwa komunikują się ze swoimi klientami głównie przez call center. Wierzymy, że dzięki temu przejęciu stworzymy wiodącą platformę w branży – stwierdził prezes Zooma Eric Yuan.
Obecnie z oprogramowania Five9 korzysta 2 tys. firm, w tym m.in. Under Armour, Lululemon Athletica oraz Olympus. Dzięki pandemii spółka zyskała nowych klientów, co zaowocowało rekordowym skokiem wyników po I kwartale. Spółce pomaga również globalny trend cyfryzacji oraz szeroka oferta produktów – w tym roku światowe wydatki na oprogramowanie do konferencji mają podskoczyć z 5 mld USD do 5,4 mld USD. W czasie pandemii szczególnie wyróżniały się rozwiązania wykorzystujące AI, co szło w parze z koniecznością poszukiwania przez firmy oszczędności.
Po I kwartale przychody spółki podskoczyły o 45 proc., do 137,9 mln dolarów. Zysk brutto zwiększył się o 41,8 proc. do 78,1 mln dolarów, natomiast strata netto zwiększyła się z 7,4 do 12,8 mln dolarów.