Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Obligatariuszy GetBack przekazało przedstawicielom Ministerstwa Sprawiedliwości i Komisji Nadzoru Finansowego liczący ponad 60 stron dokument.

Publikacja: 17.04.2024 15:31

Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?

Foto: Adobe Stock

„Afera GetBack to efekt splotu wielu czynników: chciwości i cwaniactwa, niekompetencji i nieudacznictwa, a także nieliczenia się z prawami i interesem innych” - czytamy w Białej Księdze, przygotowanej przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Obligatariuszy GetBack.

Czytaj więcej

Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych

Poszkodowani twierdzą, że to największa afera finansowa w dotychczasowej historii Polski. Od sześciu lat ponad 9 tys. obligatariuszy spółki nie może odzyskać większości utraconych środków. Ich łączne straty wynoszą około trzech miliardów złotych. Poszkodowani podkreślają, że skali pełnych strat nie da się przeliczyć na pieniądze. Wiele osób zapłaciło utratą zdrowia czy problemami osobistymi. Niektórzy zmarli.

Kto zawinił w sprawie GetBacku?

Autorzy Białej Księgi zadają pytanie, jak mogło w ogóle dojść do tej afery? Podkreślają, że odpowiedź nie jest ani prosta, ani jednoznaczna. W aferze występuje bowiem kilku głównych „aktorów” i kilka wątków, z których najważniejsze nie zostały do dzisiaj wyjaśnione.

Czytaj więcej

W aferze GetBacku aktów oskarżenia nadal przybywa

„Rola zarządu spółki, w szczególności prezesa Konrada K., jest wyjaśniania przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie. Jednak – jak wskazuje zgromadzony materiał, z niezrozumiałych powodów w ogóle nie podjęto oraz nie wyjaśniono roli Abris Capital Partners, reprezentującego większościowego akcjonariusza GetBacku, który odgrywał kluczową rolę w kształtowaniu strategii oraz działaniu spółki” – czytamy w dokumencie.

Jego autorzy podkreślają, że dotyczy to również kluczowych postaci i podmiotów dla funkcjonowania GetBacku, m.in. Pawła Gieryńskiego, Wojciecha Łukawskiego oraz Pauliny Pietkiewicz.

Czytaj więcej

Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?

Do tej pory nie wyjaśniono również roli Leszka Czarneckiego, który - jak informuje OSOG - z niewiadomych względów na początku udzielił Abrisowi pożyczki na zakup akcji GetBack (ponad 300 mln zł), a następnie osobiście zainkasował w związku z transakcją z Abris – w sposób niestandardowy na rynku – 30 mln zł. Zdaniem poszkodowanych niewyjaśniona pozostaje także rola obecnego prezesa zarządu oraz współwłaściciela GetBacku Radosława Barczyńskiego.

„W sprawie GetBack zaangażowano istotne środki finansowe na lobbing, public relations oraz korupcję menadżerską, podejmując działania obliczone na skierowanie uwagi organów ścigania na konkretne osoby i obarczenie ich odpowiedzialnością za sytuację spółki, a tym samym utrudnianie prawidłowego toku śledztwa. O winie i odpowiedzialności poszczególnych osób powinien zadecydować sąd” - czytamy w dokumencie. Poszkodowani zwracają też uwagę, że jak dotąd żadna istotna kwestia dla wierzycieli nie została wyjaśniona, a prowadzone wątki śledztwa nie koncentrują się na kwestiach najbardziej istotnych dla pokrzywdzonych.

Jak rozpoczęła się afera GetBacku

Śledztwo wszczęto w kwietniu 2018 r. tuż po złożeniu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Komisję Nadzoru Finansowego. Powołano specjalny zespół śledczy.11 maja 2018 r. dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku Konrada K. W związku ze śledztwem łącznie u wszystkich podejrzanych zabezpieczono kwotę 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych. Zanim jednak organy państwa zajęły się sprawą, instytucje powołane do ochrony rynku przez wiele miesięcy nie dostrzegały sygnałów ostrzegawczych lub wręcz je ignorowały – podkreślają pokrzywdzeniu. Pod koniec 2017 r. do Komisji Nadzoru Finansowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Giełdy Papierów Wartościowych oraz do firm audytorskich trafiło pismo od sygnalisty z ostrzeżeniem dotyczącym sposobu funkcjonowania GetBacku. Z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli wynika, że zawiadomienie sygnalisty - wskazujące m.in. na nieprawidłową wycenę pakietów wierzytelności oraz na zagrożenia dla wypłacalności firmy - trafiło do KNF 19 grudnia 2017 r. Tymczasem dopiero w lutym 2018 r. Komisja rozpoczęła kontrolę w spółce.

Wierzytelności
Windykacja daje zarobić. Kruk z rekordowymi wynikami
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Wierzytelności
Best wygrywa z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Windykacyjny Kruk jest maratończykiem w biznesie. Dlaczego akcje traciły?