Best miał pod górkę

Spółki windykacyjne przyzwyczaiły do tego, że ich obligacje wśród inwestorów indywidualnych rozchodzą się jak świeże bułeczki.

Publikacja: 30.11.2017 05:02

Best miał pod górkę

Foto: Fotolia

Tym większym zaskoczeniem jest więc fakt, że oferta publiczna firmy Best nie zakończyła się przed czasem. Zapisy na papiery przyjmowano do środy.

Best do tej pory nie miał większego problemu ze znalezieniem nabywców na swój dług. Podczas majowej emisji skierowanej do inwestorów indywidualnych popyt na papiery był tak duży, że zapisy trzeba było zakończyć już po trzech dniach. Tym razem jednak tak gładko nie poszło. Firma do ostatniego dnia przewidywanego okresu trwania zapisu szukała chętnych na obligacje. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nieznane były jeszcze rezultaty tych zabiegów. Z naszych informacji wynika jednak, że do ostatniego momentu pod znakiem zapytania stało uplasowanie całej puli obligacji. Pod uwagę brane było także przedłużenie okresu na złożenie zapisu.

GG Parkiet

Przypomnijmy, że podczas tej emisji spółka chciała pozyskać z rynku 60 mln zł. Oferowane papiery mają zmienne oprocentowanie oparte na trzymiesięcznej stawce WIBOR powiększonej o marżę w wysokości 3,4 proc. Oznacza to, że obecnie kupon wynosi 5,1 proc. Papiery mają być wykupione we wrześniu 2022 r. Odsetki mają być wypłacane co kwartał.

Dlaczego Best miał tym razem problem ze znalezieniem nabywców na swoje papiery? Jak wskazują analitycy, może mieć to związek z obecną sytuacją rynkową. Emisja obligacji Bestu zbiegła się w czasie z innymi ofertami obligacji. Pieniędzy na rynku szukał m.in. Alior Bank, który błyskawicznie sprzedał wszystkie obligacje podporządkowane o wartości 150 mln zł. Nie można zapominać, że od 22 listopada inwestorzy indywidualni mogą się zapisywać także na obligacje PKN Orlen. Do wzięcia są papiery o wartości 200 mln zł. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze szykowana na początek grudnia oferta obligacji Skarbu Państwa.

Przypadek Bestu może być więc znakiem ostrzegawczym dla innych firm windykacyjnych, które liczą, że bez większego wysiłku znajdą chętnych na swoje walory. W środę zaczęła się publiczna emisja obligacji innej firmy windykacyjnej Kredyt Inkaso. Spółka ta w ramach emisji chce pozyskać do 30 mln zł. Funkcję oferującego pełni Ipopema Securities. Zapisy można składać m.in. w POK-ach firmy Expander, która pełni funkcję agenta firmy inwestycyjnej Ipopemy. – Każda inwestycja to pewne ryzyko – kluczowa jest więc odpowiednia ocena emitenta, któremu chcemy powierzyć nasze oszczędności. Wprowadzając do naszej oferty obligacje spółki Kredyt Inkaso, umożliwiamy klientom inwestycję w firmę o kilkunastoletniej historii, jednego z liderów w swojej branży – mówi Adrian Jarosz, prezes Expandera. PRT

Wierzytelności
Windykacyjny pęd ku pieniądzom
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wierzytelności
Fundusz zależny od Kruka wygrał licytację na zakup portfeli wierzytelności od PKO BP
Wierzytelności
Best także skorzystał z oferty Żabki
Wierzytelności
Kruk potwierdza: 1 mld zł zysku coraz bliżej
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Wierzytelności
Gigantyczny popyt na obligacje Kruka. Pomogło IPO Żabki?
Wierzytelności
Kredyt Inkaso wyemituje obligacje o wartości do 30 mln zł