Dzisiaj kluczowy dla inwestorów wskaźnik MSCI EM Currency Index po wzroście o 0,4 proc. osiągnął wartość 1718,01, a licząc od początku roku jego dorobek sięga 3,44 proc. 2023 rok może być dla tego wskaźnika najlepszy od sześciu lat.
Wzrosty tego indeksu przyspieszyły w październiku do czego przyczyniła się słabnąca inflacja w Stanach Zjednoczonych, budząca nadzieje , że Fed wreszcie zakończy cykl zaostrzania polityki pieniężnej sprzyjającej notowaniom amerykańskiego dolara.
Szanse dla dalsze wzrosty walut młodych rynków rosną, ale w bliskiej perspektywie tempo ostatnich zwyżek może skłonić niektórych inwestorów do zainkasowania zysków, co może zwiększyć zmienność notowań, obawia się Eugenia Victorino, strateżka szwedzkiego Skandinaviska Enskilda Banken. Jej zdaniem dotychczasowe tempo wzrostu było zbyt szybkie.
Gwiazdami ostatniego odbicia są polski złoty i węgierski forint, podkreśla agencja Bloomberg. Naszej walucie pomógł, jej zdaniem, wynik wyborów parlamentarnych, a forintowi słabnąca inflacja i „względnie jastrzębia polityka banku centralnego.”
W Ameryce Łacińskiej wyróżniły się kolumbijskie i meksykańskie peso oraz brazylijski real.