Funt zaskoczony, ale nie stoi na straconej pozycji

Brytyjska waluta zdołała już odrobić straty, jakie poniosła po ostatnim posiedzeniu Banku Anglii. Teraz jednak potrzebny jest nowy impuls do wzrostu. Czy on się pojawi? Analitycy rynkowi są w tej kwestii podzieleni. „Rywalizacja" Fedu i BoE nabiera jeszcze rumieńców.

Publikacja: 22.03.2022 05:00

Funt zaskoczony, ale nie stoi na straconej pozycji

Foto: Bloomberg

Ubiegły tydzień na rynku walutowym upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Oczywiście główna uwaga skupiła się na Rezerwie Federalnej, która zgodnie z oczekiwaniami po raz pierwszy od dłuższego czasu zdecydowała się na podwyżkę stóp procentowych. Nieco w cieniu był Bank Anglii (BoE), chociaż i tutaj nie brakowało wielu emocji, które znalazły też odzwierciedlenie w notowaniach brytyjskiego funta. Kolejne wstrząsy walutowe są nadal bardzo prawdopodobne.

Brytyjski jastrząb nie taki agresywny

Zanim Bank Anglii wszedł do gry, funt był na fali wznoszącej. Para GBP/USD odbiła się od poziomu 1,30 i wydawało się, że spodziewana kolejna podwyżka stóp w Wielkiej Brytanii podtrzyma ten ruch. Podwyżka stóp rzeczywiście była, ale towarzysząca jej otoczka nie przysłużyła się notowaniom funta, który zareagował bardzo nerwowo. Wzrost stóp o 25 pkt baz. do poziomu 0,75 proc. był już w zasadzie w cenach. Tym razem zabrakło jednak inny pozytywnych impulsów z perspektywy funta.

– Bank Anglii nie dał w zeszłym tygodniu oczekiwanego jastrzębiego impulsu. Spodziewano się znacznie mocniejszego przekazu sugerującego determinację w walce z inflacją, co mogłoby podtrzymać spekulacje o możliwym przyspieszeniu skali podwyżek z 25 pkt bazowych do 50 pkt bazowych w przyszłości. Tymczasem decydenci w BoE stają się bardziej ostrożniejsi i ruchy na stopach są i będą bardziej wyważone – wskazuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ. Najlepszym dowodem tej ostrożności był chociażby fakt, że decyzja o trzeciej już podwyżce stóp procentowych nie była jednomyślna. Pojawił się nawet jeden głos sprzeciwu.

– Bank Anglii nie dołączył do chóru banków centralnych mówiących o konieczności walki z inflacją i zamiast na presji cenowej skupił się na wzroście gospodarczym. Jest to znacząca zmiana w porównaniu z lutowym posiedzeniem Banku Anglii, na którym czterech z dziewięciu członków głosowało za podwyżką stóp o 50 pkt baz. zamiast 25 pkt baz. Jak można wywnioskować z podsumowania posiedzenia w sprawie polityki pieniężnej, podwyżka stóp o 50 pkt baz. nie jest obecnie brana pod uwagę. „W opinii Komisji może być właściwe dalsze umiarkowane zacieśnianie polityki pieniężnej w nadchodzących miesiącach". Bank centralny wysyła komunikat, że woli zacieśniać gospodarkę w powolnym tempie, ponieważ ryzyko stagflacji rośnie wraz ze stałym wzrostem presji inflacyjnej i spowolnieniem wzrostu – wskazuje Althea Spinozzi, która odpowiada za strategię w zakresie instrumentów o stałym dochodzie w Saxo Banku.

Inwestorzy mają więc twardy orzech do zgryzienia. Czy przekaz z ubiegłego tygodnia to tylko „wypadek" przy pracy czy może faktycznie BoE będzie mniej zdecydowanie zacieśniał politykę pieniężną? Dylemat ten widać także w notowaniach funta. Ten dość szybko odrobił straty po tym, co wydarzyło się w ubiegłym tygodniu, ale na razie brakuje mu też paliwa do dalszych zwyżek.

Różne punkty widzenia

Jakie potencjalne scenariusze rysują się więc przed funtem? W brytyjską walutę wierzy Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału firmy Conotoxia.

– Mimo korekty w kursie GBP/USD chwilę po ostatniej decyzji Banku Anglii, perspektywy dla waluty z Wysp Brytyjskich zdają się być całkiem dobre. Jak pokazuje rynek stopy procentowej, ścieżka dla ewentualnych dalszych podwyżek stóp w Wielkiej Brytanii może być nawet bardziej stroma niż ścieżka w Stanach Zjednoczonych. Stąd też zdaje się, że dalsze umocnienie funta względem dolara jest możliwe – mówi Kostecki. Inny pogląd na obecną sytuację ma Marek Rogalski.

– W obecnym układzie funt nie dostał wiatru w żagle, a bliskość strefy oporu na GBP/USD bazującej na dołkach z grudnia, powoduje, że perspektywa kontynuacji odreagowania stanęła pod znakiem zapytania. Jeżeli globalny sentyment się pogorszy, to funt na tym straci. W efekcie powrót w stronę ostatniego dołka przy 1,30 staje się bardziej prawdopodobny – podkreśla Rogalski.

Walka bankierów

Część ekspertów wskazuje także, że rynek też nie do końca wierzy w ostatni przekaz Banku Anglii.

– Przed ogłoszeniem decyzji w sprawie polityki pieniężnej inwestorzy szacowali, że do 2022 r. bazowa stopa procentowa Banku Anglii wzrośnie do 2,25 proc. Po ostatnim posiedzeniu przewidują zaledwie pięć podwyżek stóp, w efekcie których stopa bazowa wzrośnie do poziomu 2 proc. Gdyby inwestorzy sądzili, że Bank Anglii może sobie pozwolić na mniej agresywną politykę, śmiało obniżyliby oczekiwania dotyczące stóp procentowych na ten rok – uważa Althea Spinozzi.

To oczywiście mogłaby być dobra informacja dla funta. Z drugiej strony trzeba też pamiętać, że po drugiej stronie oceanu mamy jeszcze Rezerwę Federalną, która swoimi podwyżkami powinna, przynajmniej w teorii, umacniać dolara. Starcie funta z dolarem zapowiada się więc pasjonująco.

– Należy pamiętać, że może być to walka dwóch najsilniejszych walut i najważniejszych banków centralnych świata pod względem oczekiwań na podwyżki stóp – mówi Daniel Kostecki.

Na emocje zapewne nie trzeba będzie czekać do kolejnych posiedzeń Rezerwy Federalnej czy też Banku Anglii. W tym tygodniu inwestorzy znów będą słuchać kolejnych wystąpień bankierów centralnych, a w środę mamy dodatkowo odczyt inflacji w Wielkiej Brytanii. Zabawa dopiero się więc rozkręca.

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?