Wczoraj przewodniczący brytyjskiego parlamentu nie dopuścił do ponownego głosowania nad porozumieniem wypracowanym w Brukseli, ale nie było to wielkim zaskoczeniem – w Wielkiej Brytanii nie można powtórzyć tego samego głosowania w ciągu jednej sesji. Ważniejsze będzie to, co wydarzy się dziś, kiedy rozpocznie się drugie czytanie ustawy. To głosowanie nad nią, spodziewane po godzinie 20:00 naszego czasu, przesądzi o tym, czy w ogóle porozumienie w obecnym kształcie ma szansę być przyjęte. Rynek oczekuje, że pomimo sprzeciwu 10 posłów z Irlandii Północnej tak właśnie się stanie, m.in. dzięki głosom posłów Partii Pracy z okręgów, gdzie zdecydowanie dominują zwolennicy opuszczenia UE. Jeśli rząd przegrałby to głosowanie, Wielka Brytania musi liczyć na zgodę UE na przesunięcie okresu wyjścia (która musi być jednomyślna!). Wygrana w tym głosowaniu sprawi, że porozumienie będzie prawdopodobne, ale jeszcze nieprzesądzone. Posłowie będą decydować o tym, jak szybko chcą procedować nad porozumieniem i mogą głosować poprawki. Innymi słowy, parlament może zaakceptować porozumienie, ale jednocześnie wnioskować o przesunięcie terminu wyjścia z UE celem jego wdrożenia bez pośpiechu. Jest to całkiem prawdopodobne rozwiązanie. Finalnie ustawa ma być głosowana w czwartek i dopiero wtedy okaże się, czy wreszcie temat Brexitu doczeka się jakiegokolwiek rozwiązania. Warto pamiętać, że na szali są kariery i ambicje polityczne, więc najbliższe dni mogą przynieść jeszcze liczne zwroty. Z rynkowego punktu widzenia ewidentnie wyceniany jest optymistyczny scenariusz.
Poznaliśmy wyniki wyborów parlamentarnych w Kanadzie, gdzie Liberałowie pod wodzą dotychczasowego premiera Justina Trudeau stracili większość, jednak prawdopodobnie pozostaną u władzy. Mimo iż Konserwatyści zdobyli więcej głosów obejmą tylko 121 miejsc, podczas gdy Liberałowie 156. To jednak nadal za mało, aby rządzić samodzielnie – potrzebnych jest co najmniej 170 mandatów. Nie oczekuje się jednak, aby miało to mieć kluczowy wpływ na rynki – taki wynik był oczekiwany i ocenia się, że Trudeau będzie w stanie rządzić samodzielnie. Dolar kanadyjski po ostatnim umocnieniu jest dziś stabilny wobec dolara amerykańskiego.
Wtorkowy kalendarz przynosi publikację danych o produkcji budowlano-montażowej (godzina 10:00), która zamknie serię wrześniowych raportów opisujących polską gospodarkę. Ponadto warto zwrócić uwagę na dane o sprzedaży detalicznej w Kanadzie (14:30), a także sprzedaż domów i indeks koniunktury w Richmond w USA (16:00). O 9:30 euro kosztuje 4,2773 złotego, dolar 3,8366 złotego, frank 3,8872 złotego, zaś funt 4,9783 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB