Rynek powszechnie oczekuje obniżki stóp o 25 pkt baz. i scenariusz ten jest już przez inwestorów zdyskontowany. W konsekwencji brak jest istotniejszych ruchów w wycenie amerykańskiego dolara. Rynek oczekuje, że po dostosowaniu polityki monetarnej stanowisko Fedu może zostać nieznacznie zaostrzone.
Ponadto ciekawie prezentuje się sytuacja wokół brytyjskiego funta, gdzie kurs GBP/USD pozostaje powyżej 1,28 USD. Brytyjski parlament odrzucił umowę wynegocjowaną przez Borisa Johnsona i nie zgadza się również na brexit bezumowny. Bruksela przedłużyła czas na wyjście Londynu z UE o trzy miesiące. Aktualnie najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada przedterminowe wybory – może on uzyskać poparcie Partii Pracy.
Wśród rynkowych „story" warto również wspomnieć o wzmocnieniu przez Donalda Trumpa pozytywnej narracji dotyczącej handlowych negocjacji. Efekt zdaje się być jednak krótkotrwały, gdyż nie pojawiły się realne, „twarde" fakty dotyczące zbliżenia stanowisk (i ustępstw wobec Pekinu). Niemniej jednak indeks S&P 500 wyznaczył nowe maksima, co ogranicza awersję do ryzyka.
Na naszym rynku kurs złotego konsoliduje się, czekając na nowe impulsy z rynków bazowych. Wydaje się, że po umocnieniu o 15 gr wobec euro przestrzeń do dalszej aprecjacji została ograniczona. Trudno jednak mówić o wyraźniejszej korekcie wyceny z uwagi na pozytywne nastroje wokół walut rynków wschodzących. ¶
Konrad Ryczko analityk, DM BOŚ