Krajowy dług pozostawał nieczuły na spadek rentowności na rynkach bazowych i po godzinie 15 oferował 1,40 proc. w sektorze dwóch, 1,74 proc. w sektorze pięciu i 1,99 proc. w sektorze dziesięciu lat. Tymczasem bund zyskiwał na wartości i w środę po południu oferował dwa punkty bazowe mniej niż we wtorek. Polski rynek czeka na aukcyjną podaż. Na piątek Ministerstwo Finansów zaplanowało zamianę obligacji. 13 grudnia MF sprzeda sześć serii obligacji i odkupi cztery. Ostatni w tym roku przetarg obligacji po raz 12., licząc od maja, zostanie przeprowadzony w formule zamiany. Jak podało ostatnio Ministerstwo Finansów, finansowanie potrzeb pożyczkowych według ustawy budżetowej na rok 2019 wynosi ok. 89 proc. Zgodnie z przewidywanym wykonaniem budżetu potrzeby pożyczkowe zostały już jednak w pełni sfinansowane, a przyszłoroczne potrzeby pokryto nawet w 33 proc. Zgodnie z zapowiedziami ministra Kościńskiego trwają prace nad projektem zrównoważonego budżetu na rok 2020. W harmonogramie zapadalności do wykupu w roku 2020 pozostało już tylko niewiele ponad 35 mld zł. Nawet uwzględniając potrzeby pożyczkowe na sfinansowanie wydatków nieuwzględnianych w budżecie oraz wzrost podaży obligacji na rynku krajowym w związku z repolonizacją zagranicznego długu, znów pachnie relatywnie niską podażą.