Złoty kwotowany jest następująco: 4,2607 PLN za euro, 3,8338 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9141 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9878 w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,077% w przypadku obligacji 10-letnich.
Wchodzimy powoli w okres ograniczonej aktywności na rynkach. Sumarycznie inwestorzy rozpoczynają jednak święta w minorowych nastrojach. Ogłoszone porozumienie z Chinami pozostaje w sferze domysłów, gdyż nie poznaliśmy oficjalnych szczegółów. Zwycięstwo B. Johnsona w UK zbliża nas do rozwiązania kwestii Brexitu. Problemem jest jednak iż ostatnie wydarzenia sugerują, iż może to być tzw. twardy Brexit, oceniany negatywnie przez rynki. W konsekwencji po epizodzie euforii powróciliśmy do rynkowej rzeczywistości, a ewentualne dalsze rozstrzygnięcia będą najpewniej miały miejsce dopiero w 2020r. Z punktu widzenia PLN wchodzimy w okres obniżonej płynności relatywnie mocni. EUR/PLN oscyluje blisko 4,2550 PLN. Po okresie wybicia na parach (wzrost z 4,26 do 4,40 PLN) w okresie lipiec-listopad, PLN znajduje się blisko poziomów z początku roku. Krajowe czynniki ponownie zepchnięte zostały na dalszy plan, a PLN oraz reszta koszyka EM zależna jest od nastrojów na eurodolarze.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. dynamiki sprzedaży detalicznej za listopad. Rynek oczekuje wzrostu o 4,8% r/r. Ponadto GUS poda dane dot. koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach za grudzień. Na szerokim rynku w kalendarzu warto bliżej przyjrzeć się publikacjom finalnej dynamiki PKB z UK oraz USA.
Z rynkowego punktu widzenia pary związane z PLN konsolidują. Wyjątkiem jest oczywiście zestawienie z funtem, który traci dynamicznie na większości par w ostatnich dniach. Kurs GBP/PLN spadł z okolic 5,15 do aktualnych 4,9850 PLN.
Konrad Ryczko