Do umocnienia złotego przyczynił się spadek obaw o skutki koronawirusa. Konsensus zakłada, że uda się powstrzymać niekontrolowane rozprzestrzenianie się epidemii. Wpływ koronawirusa na chiński wzrost będzie mocno negatywny, większość spowolnienia wywołanego przez chorobę powinna być widoczna jednak w pierwszym kwartale i w dalszej części roku wzrost w drugiej największej gospodarce świata powinien ponownie przyspieszyć. Skalę umocnienia złotego do euro ograniczało jednak zachowanie się dolara. Kurs EUR/USD zszedł do 1,095 i już niewiele brakuje mu do kilkuletnich minimów, w okolicy poziomu 1,09, które zostało wyznaczone we wrześniu ub.r. Spadek kursu EUR/USD to głównie efekt różnicy pomiędzy dobrymi danymi napływającymi z USA oraz nadal rozczarowującymi danymi ze strefy realnej z Niemiec (w tym tygodniu między innymi produkcja przemysłowa). Presję spadkową na kursie EUR/USD uzasadniają też oczekiwania, że spowolnienie w Chinach w większym stopniu negatywnie odbije się na gospodarce strefy euro niż USA. Można więc zakładać, że oczekiwania co do rozwoju koronawirusa będą kluczowe dla głównej pary walutowej w najbliższym czasie. Dopóki rynek będzie się skłaniał ku przekonaniu, że sytuacja w Chinach pozostaje pod względną kontrolą, przestrzeń do znacznego pogłębienia się ubiegłorocznych dołków na EUR/USD powinna pozostawać umiarkowana, co powinno również stabilizować notowania złotego. ¶