Na szerokim rynku obserwujemy nieco mocniejszego dolara. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2618 PLN za euro, 3,9060 PLN względem dolara amerykańskiego, 3,9912 PLN wobec franka szwajcarskiego oraz 5,0437 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,062% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na globalnym rynku FX nie przyniosły kluczowych zmian. Nastroje wśród inwestorów uległy lekkiej poprawie wraz ze spadkiem zakażeń koronawirusa w Chinach. Dodatkowo część fabryk wznowiła działalność. Trwa szacowanie potencjalnego wpływu epidemii na tamtejszy PKB. Większość prognoz została obniżona do ok. 5-5,5% na 2020. Pierwszy kwartał może przynieść spadek dynamiki nawet do ok. 3,5%. Rzutować będzie to oczywiście na perspektywy wzrostu globalnego. Rynki najwyraźniej maja jednak nadzieje na dalsze wsparcie i „zbuforowanie" tych wydarzeń przez instytucje centralne. Na samym PLN, oraz koszyku CEE, nie działo się zbyt wiele. Brak istotniejszych pozycji w kalendarzu, również globalnym, nie zachęcał do aktywności. Ciekawiej będzie dopiero pod koniec tygodnia, kiedy na rynek napłyną kluczowe wskazania makro z Polski (PKB, CPI) czy USA (sprzedaż, produkcja).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. GUS poda jedynie wskazanie dot. obrotów handlowych w okresie styczeń-grudzień 2019r. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się wskazaniom m.in. z Wlk. Brytanii gdzie poznamy dane dot. PKB za IV kw.
Z rynkowego punktu widzenia pary związane z PLN przeszły w lokalny stan konsolidacyjny. Najciekawiej prezentuje się zestawienie USD/PLN jednak również tutaj potencjalne wybicie zostało wstępnie wygaszone.
Konrad Ryczko