Złoty pozostaje bez większej reakcji, będąc kwotowanym następująco: 4,2462 PLN za euro, 3,9181 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9974 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1096 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,22% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym przyniosły dalsze osłabienie wspólnej waluty przed dzisiejszą publikacją dot. rewizji PKB dla Strefy Euro za IV kw. Inwestorzy pozycjonują się krótko na EUR po ostatnich wskazaniach makro (m.in. dot. przemysłu), co buduje negatywne tendencje na eurodolarze przed dzisiejszym wskazaniem dot. PKB. Globalnie obserwujemy podtrzymanie lekkiego risk-off (mocniejszy m.in. japoński jen) pod ostatnie rosnące dane dot. wirusa z Wuhan. Co ciekawe sam PLN w dość ograniczonym stopniu reaguje na mocniejszego dolara. Widoczna jest lekka presja na osłabienie wobec USD oraz CHF, jednak sam koszyk BOSSA PLN notuje ograniczone zmiany.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy szybki szacunek PKB za IV kw. Rynek oczekuje wskazania blisko 3% r/r dynamiki. Ponadto GUS poda fin. odczyt inflacji CPI za styczeń (oczek. 4,2% r/r). Globalny kalendarz makro zawiera ponadto, wskazywany już, odczyt PKB dla Strefy Euro (oczek. 1,0% r/r). W godzinach popołudniowych poznamy dodatkowo pakiet makro z USA (m.in. sprzedaż detaliczna/produkcja przemysłowa za styczeń).
Z rynkowego punktu widzenia wokół PLN nie dzieje się zbyt dużo. Zdecydowanie ciekawiej jest na samym koszyku CEE, gdzie po niedawnych podwyżkach stóp przez CNB wczoraj pojawiły się depesze dotyczące sugestii, iż MNB (Węgry) będzie starał się ustabilizować inflację przy 2%.
Konrad Ryczko