W praktyce, poza pierwszą informacją dotyczącą skuteczności szczepionki Pfizera, większość doniesień z tego tygodnia przeszła bez większego echa, a na pewno nie skłoniła inwestorów do podjęcia większego ryzyka w zakresie inwestycji. Częściowo wynika to z faktu, że SPX znajduje się już blisko ATH, gdzie potencjalny wskaźnik risk/reward jest już wyższy. Brak jest również większych emocji wokół eurodolara, który próbuje znaleźć się powyżej 1,19 USD, jednak ograniczanie pozycji krótkich w USD wyraźnie rzutuje na przepływy rynkowe. Stabilna, główna para walutowa oznacza mniej impulsów do wzrostu aktywności wokół koszyka EM, w tym PLN. Złoty od ponad tygodnia konsoliduje nad wsparciem na 4,45 za euro (teoretyczny zakres wahań 4,45–4,51). Z fundamentalnego punktu widzenia dla koszyka CEE istotną kwestią wydawało się veto w zakresie zasad dystrybucji funduszy unijnych. W praktyce oczekiwania (również zagranicznych instytucji) przesunęły się w kierunku przedłużenia negocjacji i docelowego kompromisu. Podsumowując, wydawało się, iż kwestie szczepionki będą generowały podbicie zmienności na rynkach, tymczasem obserwujemy próbę stabilizacji po burzliwych ośmiu miesiącach na rynkach. Nie oznacza to jednak, że inwestorzy nie znajdą sobie nowego „drivera" zmian, jak dalsze losy luźnej polityki Fed/EBC czy trwające zmiany w administracji USA. ¶