Prezes NBP prof. Adam Glapiński o możliwość wprowadzenia w Polsce oficjalnej waluty cyfrowej, określanej mianem CBDC, pytany był na piątkowej konferencji prasowej.

- Część, nawet wiele, banków centralnych analizuje możliwość wprowadzenia pieniądza cyfrowego banku centralnego. My też to analizujemy, przyglądamy się badaniom. Cały szereg analityków się tym u nas zajmuje. Rozmawiamy też z przedstawicielami innych banków centralnych (…) Gdyby okazało się to korzystne, to byśmy to zrobili. Na razie są jednak raczej argumenty przeciwko tej koncepcji – powiedział prof. Glapiński.

O perspektywy wprowadzenia CBDC w Polsce prezes NBP pytany był w kontekście jego przywiązania do gotówki, które manifestuje się m.in. pracami banki centralnego nad „narodową strategią bezpieczeństwa gotówki”. Prof. Glapiński ogłosił to w listopadzie ub.r. Wcześniej i później wielokrotnie mówił, że postrzega swobodny dostęp do gotówki jako fundament wolności obywatelskich. Podkreślał to także w piątek.

- Będziemy dążyć do wypracowania takich przepisów, żeby istniał wolny wybór form płatności, instrumentów płatniczych. Ta wolność wyboru, tak bliska każdemu Polakowi, jest kluczowa – tłumaczył. I oceniał, że próby ograniczenia obrotu gotówkowego zakrawają na dyktat międzynarodowych korporacji finansowych wydających karty i zarabiających na transakcjach bezgotówkowych.

Analizy Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS) sugerują, że banki centralne coraz poważniej podchodzą do tematu CBDC. Według bazylejskiej instytucji, nazywanej bankiem centralnym banków centralnych, pojawienia się takich form pieniądza należy oczekiwać w perspektywie trzech lat.