Nastroje na początku tygodnia pozostają mieszane, a na pierwszym planie znajdują się konsekwencje wzrostu rentowności obligacji skarbowych w USA. Oczekiwania na odbicie gospodarcze wspierają ceny surowców i walut uważanych za ryzykowne, podczas gdy wzrost rentowności obligacji skarbowych, będący wynikiem nadziei na ożywienie, spycha do defensywy ceny akcji. Poniedziałkowa sesja na Wall Street najmocniej ciążyła spółkom technologicznym, a Nasdaq stracił ponad 2%. Dziś rano jednak notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy nieznacznie odbijają. Niemiecki Dax pozostaje natomiast relatywnie stabilny poniżej 14000 pkt. Notowania ropy w przypadku odmiany WTI wychodzą na popandemiczne szczyty powyżej 62 USD za baryłkę, a miedź zbliża się do 9200 USD za tonę, czyli kreśli nowe 10-letnie ekstrema. Rynek zatem wycenia znaczące przyspieszenie wzrostu gospodarczego w kolejnych miesiącach. W takim środowisku presja na ceny akcji powinna pozostawać ograniczona.
Dziś w centrum uwagi znajdować się będzie półroczne przesłuchanie Powella w Kongresie. Rynek obecnie obawia się silniejszego przyspieszenia inflacji w konsekwencji stymulacji gospodarczej oraz stopniowego luzowania obostrzeń. Zadaniem szefa Fed będzie dziś rozwianie tych obaw. Amerykańscy bankierzy zapewne nie będą chcieli powtórzyć błędu zbyt wczesnego zacieśniania warunków monetarnych, szczególnie po ostatnich bardziej uspokajających komentarzach w tej kwestii i po słabszych od oczekiwań styczniowych danych o inflacji. Kluczowe jest to jak Powell odniesie się do bezpośredniego pytania o rentowności obligacji. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Fed wskazywały, że nie traktują spadku cen obligacji jako istotnego problemu. Dzisiejsze przesłuchanie szefa Fed powinno uspakajać zatem sytuację na rynku długu. W zeszłym roku Fed zmienił swój mandat i obecnie dopuszcza również odchylenia inflacji w górę powyżej 2%. Jeśli rynek choć na chwilę uwierzy w słowa Powella, powinno wspierać to scenariusz odbicia na rynku akcyjnym. W dniu wczorajszym do wzrostu rentowności odniosła się też szefowa EBC Lagarde, która podkreśliła, że bank centralny uważnie monitoruje zmiany długoterminowych realnych rentowności.
Na rynku walutowym przed wystąpieniem Powella dolar nie wygląda dobrze, a waluty surowcowe jak AUD, NZD czy CAD kreślą nowe szczyty wspierane wzrostem cen ropy. Na tym tle wyjątkowo nie bryluje korona norweska, a kurs EURNOKa po wczorajszych wzrostach znajduje się powyżej 10.32.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.
