W piątek rentowności 10-letnich obligacji rządu USA wróciły się poniżej poziomu 1,70 proc., co przekłada się na nieznaczną korektę dolara po ostatnich wzrostach. W grupie G-10 najlepiej radzą sobie NZD, JPY i NOK. Cofnięcie się USDJPY może być wynikiem zachowania się wspomnianego amerykańskiego długu, ale i też sprzedaży faktów po posiedzeniu Banku Japonii. Decydenci utrzymali główne założenia w polityce monetarnej, ale zrezygnowali ze sztywnych kwot dla zakupów ETF-ów, oraz podnieśli akceptowalne pasmo wahań dla 10-letnich obligacji o 0,05 p.p do +/-0,25 proc.
W koszyku G-10 dolar jest dzisiaj najsłabszy. Tylko nieznacznie mocniejsze jest euro (chociaż EMA zatwierdziła wczoraj dalsze korzystanie z preparatu AstraZeneca w procesie szczepień i część krajów już je przywraca), oraz frank. Słabo wypada też juan i chińska giełda. Doniesienia z dyplomatycznego szczytu na Alasce pomiędzy USA, a Chinami wskazują na dość trudne rozmowy.
OKIEM ANALITYKA - kolejny tydzień jeszcze bardziej burzliwy?
Ostatnie dni dobitnie pokazują, że rynkami zaczynają rządzić emocje prowokowane zachowaniem się rentowności amerykańskich obligacji. Jeden temat steruje niemalże wszystkim, nawet rynkiem ropy, który jak widać ostatnio był nazbyt spekulacyjny. Teraz fala risk-off może zacząć rozlewać się szerzej, jeżeli zwyżki rentowności nie zostaną wyhamowane, a w przyszłym tygodniu pobijemy wczorajsze szczyty przy 1,75-1,76 proc. (dla papierów 10-letnich). Coraz częściej padają pytania o tak zwany próg bólu - czy to będzie 1,90 proc., czy 2,00 proc., a może i więcej? W każdym razie nerwowość widać już na Wall Street, gdyż nawet rotacja w stronę tzw. spółek value przestaje być oczywista. Posiedzenie FED w tym tygodniu, oraz wypowiedzi Jerome Powella po raz kolejny zostały odebrane jako sygnał, że decydenci nie traktują wahań na długu, jako nazbyt problematycznych. To sygnał, że rynki finansowe muszą radzić sobie same. W przyszłym tygodniu mamy szereg wystąpień członków FED (w tym samego Powella), które niestety mogą to tylko potwierdzić...
Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ