We wtorkowy ranek uwagę zwraca odbicie dolara na szerokim rynku, przecena na rynkach akcji, oraz wyraźne wzrosty rentowności amerykańskich obligacji (10-letnie powróciły ponad poziom 1,60 proc.). Sentyment popsuł się jeszcze wczoraj po południu za sprawą przeceny spółek technologicznych na Wall Street (Nasdaq spadł ponad 2 proc.), co tłumaczono obawami przed wysoką inflacją (dane CPI z USA poznamy jutro). Na to złożyły się też wypowiedzi kilku członków FED (Daly, Evans, Kaplan), których zdaniem ostatnia zaskakująca słabość danych z rynku pracy mogła być jednorazowym wydarzeniem. W efekcie inwestorzy szybko doszli do wniosku, że w zasadzie rynek pracy wiele nie zmienia w podejściu FED, a inflacja może być nadal problemem. Czy, zatem wydarzenia z ostatnich dni były tylko "strząśnięciem" z rynku słabszych rąk, a kolejne dni pokażą jednak, że zakreślony na początku miesiąca scenariusz majowej korekty na ryzykownych aktywach ma szanse się zrealizować? Czas pokaże.

Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwróci majowy odczyt indeksu nastrojów analityków ZEW z Niemiec, który poznamy o godz. 11:00. Oczekiwania zakładają stabilizację względem kwietnia, ale jego wpływ na zachowanie się euro może być ograniczony. Za nami odczyty nt. inflacji w Chinach, która w kwietniu wypadła nisko dla CPI, ale rekordowo wysoko dla PPI. Juan pozostaje dzisiaj jednak stabilny.

OKIEM ANALITYKA - brak trwałości...

Mnogość pojawiających się interpretacji, co do dalszego rozwoju wypadków na globalnych rynkach (zerkać na słabe dane z amerykańskiego rynku pracy, czy bać się inflacji) może być sygnałem zbliżającego się okresu podwyższonej zmienności. To czas, kiedy dostajemy wiele, nieraz sprzecznych sygnałów i rośnie nasza irytacja wobec rynku. Spójrzmy dzisiaj.... rynek FX pozostaje nieco bierny wobec tego, co pokazują rentowności obligacji i zachowanie się Wall Street, czy słusznie? Kluczowe jest to, na ile rynek będzie dalej wierzył w to, że nawet wyższa od spodziewanej inflacji, nie będzie w stanie zmącić podejścia FED. Cierpliwość nie jest jednak domeną inwestorów, a emocje. Tym samym łatwo jest o różne preteksty do danego ruchu...

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ