Dolar kontynuuje we wtorek wczorajszą słabość wspieraną "gołębimi" komentarzami ze strony FED. Do cytowanej wczoraj po południu Lael Brainard z zarządu FED, dołączyli jeszcze George, Bostic, oraz nawet Bullard, którzy powtarzali mantrę o "przejściowym" podbiciu inflacji i braku konieczności dyskusji o zacieśnieniu polityki monetarnej. Rentowności 10-letnich obligacji zjechały poniżej 1,60 proc., a rynki akcji notują wspinaczkę w górę. Korekcyjne odbicie notują też kryptowaluty, co generalnie podbija globalny risk-on.
Dzisiaj w czołówce zyskujących są waluty europejskie, korony skandynawskie, a także euro, oraz funt. Scandies wspierają oczekiwania związane z polityką monetarną w kontekście publikacji makro (zwłaszcza ze Szwecji). Z kolei euro zignorowało nieco gorsze dane nt. PKB w Niemczech za I kwartał, koncentrując się na lepszych danych Ifo za maj (99,2 pkt.). Z kolei funt próbuje powracać do zwyżek wsparty przez komentarze prezesa Bailey'a dotyczące poprawy na rynku pracy.
Dzisiaj w kalendarzu mamy kolejne wystąpienia członków FED, ale i też uwagę mogą przyciągnąć dane dotyczące indeksu zaufania konsumentów Conference Board. Uwaga skupi się też na zachowaniu się rentowności obligacji (jesteśmy w newralgicznym obszarze poniżej 1,60 proc.), a także zachowaniu się Wall Street (kontrakty na S&P500 testują opór przy 4210 pkt.). Otwartym tematem pozostaje też dalsza kondycja rynku kryptowalut po tym, jak chińscy decydenci nieformalnie potwierdzili wcześniejsze przypuszczenia, że restrykcje mają związek z przygotowaniami pod cyfrowego juana.
OKIEM ANALITYKA - bal trwa nadal...
Od kilku dni wątek przewodni dla rynków niewiele się zmienia, decydenci w FED zdaje się, że skutecznie przekonali rynki, że skok inflacji jest przejściowy i nie wymusza konieczności jakiś interwencyjnych działań. Choć najpewniej do czasu - w pierwszej dekadzie czerwca poznamy majowe wskazania dla rynku pracy, oraz wskaźnika cen, co być może da pole do odreagowania dolara. Na razie jednak bal trwa nadal, a w globalnym rajdzie ryzyka i polowaniu na okazje nie przeszkadzają nawet doniesienia o tym, że Chińczycy na poważnie wzięli się za rynkowe spekulacje wprowadzając regulacje mające na celu ograniczenie nadmiernej zmienności na surowcach, a także wyrzucenie ze świadomości Chińczyków gry na kryptowalutach.
Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ