W piątek dolar pozostaje silny, choć nie na szerokim rynku. Wczorajsze wystąpienie Jerome Powella w Senacie nie wniosło wiele nowego, ale rynek podchwycił wypowiedź mającego w tym roku prawo głosu w FOMC Charlesa Evansa, którego zdaniem Rezerwa nie powinna czekać z decyzją o taperingu zanim dojdzie do znaczącej poprawy na rynku pracy, co jest możliwe pod koniec roku. Z kolei James Bullard wezwał do podjęcia szybkiej decyzji dotyczącej QE, dodając, że powinno się działać mniej szablonowo. Reasumując, to pozwoliło utrzymać oczekiwania, że 28 lipca decydenci FED teoretycznie mogą ukierunkować rynki na wrześniową dyskusję o taperingu. Dzisiaj w kalendarzu mamy dane nt. sprzedaży detalicznej za czerwiec, oraz wystąpienie wiceprezesa FED (John Williams).
W gronie walut G-10 dzisiaj wyróżnia się dolar nowozelandzki, który nieoczekiwanie został wsparty przez dane dotyczące inflacji CPI (w II kwartale wskaźnik cen wzrósł o 1,3 proc. k/k i 3,3 proc. r/r wyraźnie bijąc oczekiwania). Naruszenie bariery 3 proc. sprawia, że rynek już w 90 proc. wycenia szanse na podwyżkę stóp w sierpniu i nie wyklucza kolejnych dwóch posunięć jeszcze w tym roku. Mimo tego NZDUSD nie podszedł pod szczyty przy 0,7042 osiągnięte w ostatnią środę.
W piątek w grupie G-10 najsłabszy jest jen, co można wiązać z decyzją Banku Japonii, która tradycyjnie nie wniosła wiele. Wyraźnie "gołębie" nastawienie Japończyków zaczyna jednak kontrastować z informacjami napływającymi z innych banków centralnych.
OKIEM ANALITYKA - faza domysłów
Wczoraj zwracałem uwagę, że nawet gdyby Jerome Powell zaczął optować za pewnymi zmianami w polityce monetarnej, to Kongres nie jest dobrym miejscem, aby to zapowiadać. Stąd też podtrzymanie "gołębiego" schematu nie było zaskoczeniem, ale i też nie może być mocnym argumentem za tezą, że FED rzeczywiście będzie nadal czekał i jesień nie przyniesienie dyskusji nt. taperingu. Pokazują to chociażby słowa Charlesa Evansa, który pośrednio zgadza się z Powellem, co do sytuacji na rynku pracy, ale dodaje też, że z decyzjami o zmianie skali QE nie można czekać do czasu pełnej poprawy. Wreszcie wydaje się też, że Rezerwa Federalna powinna zawczasu przygotowywać rynki na zmiany tak, aby dać im czas na dostosowanie się do nowych warunków.
Dzisiaj poznamy jeszcze dane nt. czerwcowej sprzedaży detalicznej, a także wysłuchamy opinii Johna Williamsa z FED. Przyszły tydzień prezentuje się dość ubogo, jeżeli chodzi o kalendarz dla USA. Tyle, że rynek może pozostać w fazie domysłów, co do potencjalnego przekazu po posiedzeniu FED 28 lipca. To może podtrzymywać notowania dolara na wysokich poziomach, chociaż rzeczywiście bez nowego, świeżego paliwa podtrzymanie zwyżki amerykańskiej waluty w sierpniu może być trudne.