Po weekendzie obserwujemy nieznacznie osłabienie dolara, co wpisuje się w tendencję z minionego tygodnia. Ostatnie posiedzenie Fed nie przyniosło żadnych jastrzębich komentarzy i przełomu w sprawie taperingu, przez co amerykańska waluta traciła. W zasadzie takiego obrotu spraw można było się spodziewać, o czym też pisaliśmy w poprzednich komentarzach. Spodziewaliśmy się, że Fed będzie odwlekał decyzję dotyczącą ograniczania programu skupu aktywów tak długo jak będzie się dało.
Patrząc na dzisiejsze zmiany na rynku Forex, dobrze radzi sobie korona norweska, co można wiązać z faktem, iż w Norwegii już jesienią można się spodziewać zmian w polityce monetarnej. Na 0,2% plusie względem dolara (USD) znajdziemy dziś także dolara nowozelandzkiego, australijskiego i funta brytyjskiego. Euro także umacnia się do amerykańskiej waluty, ruch w górę na EURUSD wynosi o poranku około 0,15%. Dzisiejszy kalendarz makro nie prezentuje się zbyt okazale, właściwie uwagę można zwrócić jedynie na godzinę 16:00 i publikację wskaźnika ISM dla sektora przemysłowego z USA. Warto jednak zaznaczyć, że w tym tygodniu inwestorzy będą się skupiać na piątkowych danych z rynku pracy ze Stanów Zjednoczonych. Niewykluczone więc, że zmienność w najbliższych dniach będzie niższa, a większe ruchy na dolarze pojawią się dopiero w ostatni dzień tygodnia.
Jeśli chodzi z kolei o pary z polskim złotym, zmienność o poranku jest ograniczona. Nasza krajowa waluta nieznacznie umacnia się względem USD, EUR, GBP i CHF. Przed południem za dolara zapłacimy 3,8360 zł, euro kosztuje 4,5597 zł, kurs GBPPLN wynosi 5,3397 zł, a notowania CHFPLN kształtują się na poziomie 4,2366 zł.
Łukasz Stefanik
Analityk Rynków Finansowych XTB