Złoto w piątek straciło blisko 50 USD, a dziś po otwarciu handlu bardzo szybko zanurkowało o kolejne 80 USD. Dotarło tym samym do najniższego poziomu od marca, gdzie znajduje się wsparcie w okolicy 1680, po czym równie szybko zaczęło wracać w kierunku punktu wyjścia i obecnie znajduje się w okolicach 1750 USD. Równie duże wahania pojawiły się na rynku srebra. Na rynku akcyjnym nastroje tym czasem pozostają stabilne. Niemiecki Dax po otwarciu w Europie pozostaje powyżej 15700 pkt. Notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy pozostają blisko piątkowego poziomu zamknięcia.
Lipcowy wzrost zatrudnienia w USA okazał się najwyższy od blisko roku, co potwierdza umacniające się ożywienie gospodarcze w USA, nawet mimo rozprzestrzeniania się odmiany delta koronawirusa. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększyło się o 943 tys. wobec oczekiwanego wzrostu na poziomie 850 tys. W górę zrewidowano za to dane za czerwiec do 938 tys. z 850 tys. poprzednio. W sumie rewizja w górę danych za czerwic i maj dodała dodatkowe 119 tys. miejsc pracy. Stopa bezrobocia okazała się natomiast dużo niższa od prognoz i wyniosła 5.4% wobec 5.9% przed miesiącem i mediany prognoz na poziomie 5.7%. W górę zaskoczyły również dane o wynagrodzeniach, które wzrosły o 4.0% r/r z 3.6% r/r w czerwcu i oczekiwanych 3.9% r/r.
Tak wysokie odczyty przybliżają perspektywę normalizacji polityki monetarnej w USA, być może już na wrześniowym posiedzeniu Fed. Do tego potrzeba jednak całej serii dobrych danych. Jako kolejne poznamy publikowane w środę lipcowe wskaźniki inflacji. W tym przypadku mediana prognoz rynkowych wskazuje na wyhamowanie dynamiki cen do 4.9% r/r z 5.4% r/r w czerwcu. Jeśli odczyt po raz trzeci przebiłby prognozy rynkowe wzrosłaby presja na Fed. Z drugiej strony w dalszym ciągu jednak poziom zatrudnienia znajduje o blisko 6 mln niżej niż przed pandemią, co część bankierów centralny będzie skłaniać do wstrzymania się z tą decyzją szczególnie, że utrzymują się ryzyka związane z rozprzestrzenianiem się wariantu delta koronawirusa. W związku z utrzymującymi się obawami o popyt tanieje ropa, a baryłka WTI spada poniżej 66 USD.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.