To reakcja na publikację szacunków sierpniowej inflacji CPI, która po raz kolejny okazała się rekordowa – w ujęciu rocznym wzrost wyniósł 5,4 proc. Szybko powróciły spekulacje co do podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w nadchodzących tygodniach. Wniosek o taką podwyżkę był już składany w lipcu przez grupę trzech „jastrzębi". Czy teraz zyskają przychylność większości członków RPP? Niewykluczone, choć część najpewniej będzie chciała zaczekać do publikacji projekcji inflacyjnej NBP w listopadzie. Ta jednak może pokazać, że powrót inflacji w stronę celu w 2022 r. będzie mało prawdopodobny bez przeprowadzenia stosownych zmian w polityce monetarnej. Tym samym dla utrzymania wiarygodności w oczach zagranicznych inwestorów RPP może zdecydować się na symboliczną podwyżkę już w październiku. Kluczowe będzie jednak to, na ile będzie ona początkiem nowego cyklu. Węgrzy przy takich odczytach inflacji jak w Polsce zdecydowali się działać dość konkretnie i po trzech miesiącach stopy procentowe są na najwyższym poziomie w całej Unii. To przywróciło wiarę w forinta, który wcześniej nie miał dobrych ocen. Czy ze złotym będzie podobnie? Wtorkowy ruch na parach z PLN był wyraźny. Historycznie rynek potrafił szybko przesuwać się na nowe poziomy, ale później wchodził w męczącą stabilizację. Na pewno w najbliższych dniach warto będzie śledzić wypowiedzi członków RPP, ale i też zerkać na sytuację globalną. ¶