W ciągu dnia kurs EUR/PLN notowany był w przedziale 4,5850–4,6150, a dzienny zakres wahań był niewiele mniejszy niż w piątek. Złoty pozostaje pod negatywną presją wywoływaną przez czynniki krajowe, a przede wszystkim podwyższone ryzyko polityczne i wzrost napięcia pomiędzy Polską a UE po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Wiążący się z tym wzrost ryzyka ograniczenia napływu środków finansowych z UE, a w konsekwencji pogorszenia perspektyw wzrostu gospodarczego niekorzystnie wpływa na nastroje rynkowe. Wsparcia złotemu, ale także innym walutom regionu nie daje także presja na mocniejszego dolara, który zyskuje na wartości ze względu na ryzyka dla globalnego wzrostu. Na wartości traciły także inne waluty regionu, choć złoty był walutą pod tym względem wyróżniającą się negatywnie.

Dynamiczny przebieg miała także sesja na krajowym rynku długu, gdzie rentowności zwyżkowały o ok. 10 pkt baz. wzdłuż całej krzywej. Rynek oczekuje kontynuacji podwyżek stóp procentowych, a wczorajsza wypowiedź prof. Gatnara wskazuje na możliwość kolejnej podwyżki już w listopadzie. Wypowiedź innego członka RPP o tym, że październikowa podwyżka powinna stłumić oczekiwania na dalsze kroki ze strony RPP nie przekonała inwestorów, którzy po ostatniej niespodziance mają większy dystans do wypowiedzi bankierów centralnych. W dalszej części tygodnia presja na osłabienie złotego zapewne utrzyma się. ¶